- Jesteśmy na końcu budowy składu, a najtrudniej ułożyć ostatni puzzel. Musimy znaleźć taki element, który będzie w pełni pasował do tej układanki - mówił w poniedziałek Janusz Jasiński.
Wiadomo już, że wybór zielonogórzan padł na Franka Hassella, z którym prowadzone są zaawansowane negocjacje. Fred Weis z serwisu basketeurope.com ogłosił nawet, że Amerykanin podpisał już kontrakt ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra, jednak z naszych informacji wynika, że nadal brakuje parafki pod umową.
Frank Hassell ma 29 lat, mierzy 203 cm i występuje na pozycji silnego skrzydłowego i środkowego. Przez dwa ostatnie sezony grał w drużynie ESSM Le Portel, która występuje we francuskiej ekstraklasie. W minionych rozgrywkach notował średnio 15,7 punktu i dziewięć zbiórek.
Frank The Tank Hassel signed VTB league /Polish League @basket_zg Stelmet
— Fred Weis (@Bigfredstyle) 30 lipca 2018
Nie jest powiedziane, że Hassell będzie ostatnim puzzlem w układance Stelmetu Enei BC, bowiem zielonogórzanie nadal nie mogą być pewni zatrzymania Edo Muricia. Słoweńca kuszą mocne europejskie kluby. Ten, póki co, jest nastawiony na grę w Energa Basket Lidze i VTB.
- Edo na dziś ma ważny kontrakt, a mogę powiedzieć, że odrzucił naprawdę ciekawe propozycje z Europy. Stelmet jest dla niego szansą. Nasze akcje u zawodników podniosła też liga VTB. Jeżeli Edo wytrzyma presję i nie przyjmie propozycji z różnych miejsc, to będzie znaczyło, że chce u nas grać - komentuje Jasiński.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 86. Miłka Raulin: Elbrus poważnie pogroził mi palcem. Wiedziałam, że to może być moja zguba [4/4]