Marcin Salamonik to uznany skrzydłowy na poziomie I ligi. Z powodzeniem radził sobie również na parkietach EBL. W minionym sezonie 35-latek zdobywał dla GTK Gliwice średnio po 7,1 punktu. W 22 minuty spędzane na parkiecie mierzący 202 cm zawodnik dokładał również po 3,5 zbiórki. Mimo tego śląski klub zrezygnował z dalszej współpracy z doświadczonym graczem o czym więcej przeczytasz tutaj.
KS Księżak Syntex Łowicz we wtorek pochwalił się tym transferem. Niewątpliwie będzie to duże wzmocnienie ekipy prowadzonej przez Roberta Kucharka. W swoim ostatnim I-ligowym sezonie (2016-2017) Salamonik zdobywał dla GTK 12,1 punktu i 6,1 zbiórki. Wcześniej na tym poziomie grał w wielu innych zespołach - z Krosna, Łodzi, Tychów, Łańcuta, Wałbrzycha oraz Chorzowa.
Do Łowicza z Elektrobud-Investment ZB Pruszków przenosi się Mikołaj Stopierzyński. Obwodowy koszykarz (24 lata, 190 cm) w ostatnim sezonie zdobywał średnio po 11,7 punktu. Na pewno będzie dużym wzmocnieniem beniaminka, bo to zawodnik ograny w I lidze. Ciekawostką jest fakt, że w drugą stronę powędrował jeden z liderów Księżaka Syntex - Maciej Cukierda.
Trzecim nowym graczem beniaminka został we wtorek Kacper Kuta (24 lata, 196 cm). Jego poprzednim klubem był RKKS Rawia Rawag Rawicz. W II lidze wykręcał niezłe statystyki - 11 punktów i 7,5 zbiórki. Wcześniej Księżak Syntex pozyskał Arkadiusza Kobusa oraz Sebastiana Dąbka.
Po trzech latach z Pogoni Prudnik odchodzi Paweł Bogdanowicz. Mierzący 197 cm skrzydłowy będzie nadal grał na I-ligowych parkietach, ale dla GKS-u Tychy. Bogdanowicz trafił, więc do klubu walczącego zawsze o czołowe miejsca. Ostatni sezon był dla 31-letniego koszykarza udany pod względem indywidualnym - 11,4 punkty, 4,1 zbiórki i 2,6 asysty. Zespołowo jednak nie odniósł sukcesu, bo Pogoń zajęła 12. Pozycję. Paweł Bogdanowicz to piąty nabytek GKS-u. Wcześniej do drużyny prowadzonej przez Tomasza Jagiełkę trafili Piotr Wieloch, Maciej Maj, Filip Taisner i Paweł Zmarlak.
ZOBACZ WIDEO Jakie kolejne wyzwania przed Andrzejem Bargielem? "Potrzebuję poczuć głód powrotu w góry"