Chinki rozgromiły Algierię 80:20, mając mecz pod kontrolą od początku do końca. Jednak ich trener dostrzegł pewne mankamenty w ich grze. Podczas przerwy (przy stanie 36:15) puściły mu nerwy. Najpierw wycelował palec wskazujący w stronę jednej z zawodniczek, a następnie uderzył ją w twarz.
Sprawą zajęła się Międzynarodowa Federacja Koszykówki na Wózkach (IWBF), która po przeprowadzeniu postępowania wymierzyła trenerowi karę. Krewki Chińczyk został zawieszony na jedno spotkanie (22 sierpnia, z Niemcami). W piśmie nie wymieniono nazwiska trenera, ale nietrudno ustalić, że Chinki na mistrzostwach świata prowadzi Yuansheng Xu.
Zobacz incydent w meczu Algieria - Chiny (na filmie od 47:55)
Incydent jest szeroko komentowany w zagranicznych mediach. W kanadyjskim serwisie globalnews.ca wypowiedziała się Wendy Gwittens, dyrektor wykonawczy tamtejszej federacji koszykówki na wózkach.
- Jesteśmy głęboko rozczarowani materiałem wideo z meczu Algieria - Chiny, który zobaczyliśmy. Zachowanie chińskiego trenera w stosunku do jednej z zawodniczek jest kompletnie nie do zaakceptowania. Nie ma na to miejsca ani w sporcie, ani poza nim - powiedziała Gwittens.
Na stronie change.org opublikowano petycję. Autorka apelu Christine Boyle domaga się zmiany kary wymierzonej przez IWBF. - Sport powinien być bezpiecznym miejscem dla wszystkich kobiet, a zawieszenie na jeden mecz nie jest równoznaczne z wysłaniem wiadomości, że przemoc nie będzie tolerowana w sporcie - pisze Boyle, domagając się dożywotniego zawieszenia chińskiego szkoleniowca.
Petycję podpisało ponad 1000 internautów.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 88. Janusz Gołąb: Akcja na Nanga Parbat? Nie ma mowy o sukcesie, bo zginął człowiek