Cztery mecze, trzy zwycięstwa i jeden remis - tak aktualnie wygląda bilans meczów sparingowych Polskiego Cukru Toruń. Kolejnym - po GTK Gliwice - z Energa Basket Ligi, którego przetestowali torunianie był King Szczecin.
Twarde Pierniki szybko uzyskały wysoką przewagę (seria 13:0 w pierwszej kwarcie), ale w drugiej połowie rywale mocno ruszyli do przodu. 24-punktowa zaliczka z pierwszej połowy ostatecznie jednak wystarczyła Twardym Piernikom do odniesienia sukcesu.
Wartym odnotowania faktem jest jednak to, że King wystąpił bez trzech ważnych graczy. - Zagraliśmy bez trzech ważnych zawodników. Kaspars Vecvagars przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Litwy, a Martynas Paliukenas oraz Martynas Sajus narzekają na drobne urazy - tłumaczy sytuację Mindaugas Budzinauskas, trener Kinga.
Pomimo braku tak ważnej trójki King zdołał postraszyć rywala. 17 "oczek" zdobył Paweł Kikowski, 15 dołożył Darrell Harris, a 14 Jakub Schenk. W pełnym składzie i przy lepszym zgraniu szczecinianie z pewnością będą groźni.
Szkoleniowiec szczecinian tłumaczy też problemy z początku meczu. - Był to nasz pierwszy, cenny sparing. Na początku meczu pojawiło się sporo niedokładności i problemów. Naszym przeciwnikiem był bardzo dobry zespół, który wykorzystał naszą niedokładność i błędy. Po przerwie odrabialiśmy straty krok po kroku i mieliśmy wyrównaną końcówkę - dodaje.
Torunianom natomiast w wygranej nie przeszkodził brak na parkiecie Przemysława Karnowskiego (decyzja sztabu szkoleniowego). Pod jego nieobecność doskonale radził sobie Cheikh Mbodj, najskuteczniejszy gracz meczu. Senegalczyk zanotował 21 oczek.
King już w piątek rozegra drugie spotkanie kontrolne. Tym razem rywalem będzie Trefl Sopot.
Polski Cukier Toruń - King Szczecin 87:81 (28:14, 30:20. 15:20:14:27)
Polski Cukier:
Cheikh Mbodj 21, Robert Lowery 17, Krzysztof Sulima 11, Łukasz Wiśniewski 9, Karol Gruszecki 9, Tomasz Śnieg 8, Aaron Cel 7, Bartosz Diduszko 5, Ignacy Grochowski 0, Mikołaj Ratajczak 0.
King: Paweł Kikowski 17, Darrell Harris 15, Jakub Schenk 14, Łukasz Diduszko 13, Tauras Jogela 8, Mateusz Bartosz 6, Dominik Wilczek 5, Maciej Majcherek 3.
ZOBACZ WIDEO Szalony mecz w Rzymie, cudowne trafienie Pastore. Skrót starcia AS Roma - Atalanta [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]