Gliwiczanie zagrali bardzo dobrze, ale nieco "spóźnili się" na drugą połowę. O trzeciej kwarcie meczu w Ostrowie Wielkopolskim będą chcieli jak najszybciej zapomnieć, a trener Paweł Turkiewicz ma kolejny materiał do analizy.
GTK w pierwszej połowie wyglądało bardzo dobrze, a dzięki serii 11:0 w drugiej kwarcie objęło prowadzenie i na przerwę schodziło przy rekordowej dla siebie pięciopunktowej przewadze.
Po zmianie stron maszyna stanęła - w trzeciej ćwiartce GTK poprawiło swój dorobek o zaledwie... 4 oczka. "Stalówka" od niekorzystnego dla siebie stanu 46:49 zaliczyła run 15:0 i odjechała rywalom.
Ostrowianie trafiali bardzo dobrze zza łuku - w całym meczu 11 z 23 prób znalazło drogę do kosza (48 procent skuteczności w tym elemencie). 4 z 7 takich rzutów wykorzystał Mike Scott, który ostatecznie skompletował 16 punktów i 6 asyst. Kolejne double-double skompletował z kolei Shawn King.
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska: Czułam się bardzo źle. Nie miałam siły wstać z łóżka
Wśród gliwiczan ponownie najskuteczniejszy był Myles Mack (15 punktów). Tyle samo "oczek" pojawiło się na koncie Rileya LaChance'a. Gracze GTK mieli tylko 39 procent skuteczności rzutów z gry, co przy 56 procentach gospodarzy miało olbrzymie znaczenie dla końcowego wyniku.
"Stalówka" musiała radzić sobie bez trenera Wojciecha Kamińskiego (przebywa z reprezentacją Polski na turnieju w Rosji, drużynę prowadził Andrzej Urban). W składzie nie ma było też jeszcze jeszcze pozyskanego niedawno Blake'a Hamiltona, a wolne dostał Przemysław Żołnierewicz (drobny uraz). GTK z kolei nadal gra bez Tanela Kurbasa, który przebywa na zgrupowaniu kadry Estonii.
BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - GTK Gliwice 80:71 (24:17, 16:28, 21:4, 19:22)
BM Slam Stal: Mike Scott 16, Shawn King 13 (10 zb), Michał Nowakowski 12, Daniel Szymkiewicz 11, Łukasz Majewski 9, Danilo Tasić 8, Witalij Kowalenko 7, Michał Kierlewicz 2, Michał Chyliński 2, Dominik Grudziński 0.
GTK: Myles Mack 15, Riley LaChance 15, Piotr Robak 11, Damonte Dodd 11, Kacper Radwański 5, Brian Dawkins 5, Szymon Kiwilsza 4, Marek Piechowicz 3, Dawid Słupiński 2, Mateusz Szlachetka 0, Daniel Dawdo 0.
Czy Mike Scott będzie liderem BM Slam Stali? 
