Superliga: CSKA o krok od kolejnego mistrzostwa

Już tylko jedna wygrana dzieli ekipę CSKA Moskwa od kolejnego mistrzowskiego tytułu. Koszykarze "Red Army" pokonali w drugim spotkaniu finałowym Superligi ekipę Chimki Moskwa 76:64. Gospodarzy do zwycięstwa poprowadził Słoweniec, Erazem Lorbek, który był autorem 24 punktów i 7 zbiórek.

W tym artykule dowiesz się o:

Po raz drugi wyższość CSKA Moskwa musieli uznać koszykarze Chimek Moskwa. Tym razem zawodnicy Ettore Messiny zaprezentowali się zdecydowanie lepiej aniżeli w pierwszej potyczce. Drugie spotkanie zakończyło się pewnym triumfem "Red Army" - 76:64.

Obrońcy mistrzowskiego tytułu już w pierwszej kwarcie dominowali na parkiecie. Gracze Sergio Scariolo mieli spore problemy w defensywie, gdyż rywal sprytnie przedzierał się przez ich szyki obronne. Bardzo słabo funkcjonował również atak, w efekcie czego już po 10 minutach CSKA prowadziło różnicą 12 "oczek".

Kolejne dwie partie również padły łupem "Red Army". Przyjezdni próbowali stawiać opór, ale na nic się to zdało, bowiem gospodarze niezwykle skutecznie egzekwowali swoje rzuty. Przed ostatnią odsłoną Chimki przegrywały aż 23 punktami!

Dopiero w ostatniej kwarcie koszykarzom Scariolo udało się podreperować swoją zdobycz w tym meczu, albowiem w tej "ćwiartce" zdołali rzucić 23 "oczka", zaś CSKA tylko 12.

Świetne zawody rozegrał Erazem Lorbek, który tym razem wykorzystał swoją szansę. Słoweniec występuje w pierwszym składzie, ze względu na nieobecność swojego rodaka Matjaza Smodisa (zagrał tylko 3 minuty). Pierwsze spotkanie w wykonaniu tego gracza było słabe, ale tym razem Lorbek pokazał się z najlepszej strony, potwierdzając, iż ma spore możliwości. Jego dziełem były aż 24 punkty i 7 zbiórek. Ponownie dobrze spisał się Trajan Langdon, który zapisał w swoich statystykach 15 "oczek", asystę i zbiórkę.

W ekipie wicemistrzów Rosji z ubiegłego roku pierwszoplanową rolę odgrywał Anton Ponkraszow. Rosjanin dopisał do dorobku swojego teamu 12 punktów, a także miał 3 asysty i zbiórkę. Maciej Lampe spędził na parkiecie zaledwie 10 minut, i w tym czasie rzucił 5 "oczek" oraz zebrał z tablic 3 piłki.

CSKA Moskwa - Chimki Moskwa 76:64 (24:12, 15:13, 25:16, 12:23)

(Lorbek 24, Langdon 15, Holden 12, Siskauskas 11 - Ponkraszow 12, Delfino 11, McCarty 10)

Stan rywalizacji: 2:0 dla CSKA Moskwa

Źródło artykułu: