Przed Rosą piekielnie trudne zadanie w rewanżu
Aż 21 punktów do odrobienia po pierwszym meczu pierwszej rundy eliminacji do FIBA Europe Cup mają koszykarze Rosy Radom. W środowy wieczór podopieczni Roberta Witki rozegrają rewanż z fińskim Kataja Basket.
- Wyciągnięcie wniosków z tego spotkania to najważniejsza rzecz, jaką musimy z niego wynieść. Do poprawy jest sporo, to nie ulega wątpliwości, ale wiemy też, w którym miejscu jesteśmy i w aspekcie przyszłości, także o starciu w Finlandii, myślimy pozytywnie - powiedział po zakończeniu pierwszego starcia Piotr Kardaś.
O wysokiej porażce w Finlandii zadecydowała bardzo słaba pierwsza połowa, w której Rosa zdobyła jedynie 28 punktów. Rywal w samej kwarcie otwarcia rzucił 29 "oczek". Zanotował serię 17:2 i to właściwie zadecydowało o końcowym rezultacie. Co prawda później radomski zespół doprowadził nawet do remisu, lecz pogoń kosztowała go zbyt wiele sił.
W szeregach Rosy jest nadzieja przed rewanżem, jednak do środowego pojedynku gospodarze znów przystąpią osłabieni brakiem kontuzjowanego Łukasza Bonarka i chorego Obiego Trottera. Witka zapowiada, że pomimo przeciwności losu, jego podopieczni nie złożą broni.
Rosa Radom - Kataja Basket / środa, 26.09.2018 / godz. 19
ZOBACZ WIDEO: WP Express: Tenis dla najmłodszych