W swojej hali czują się jak "ryba w wodzie". MKS Dąbrowa Górnicza poszuka przełamania z Polpharmą Starogard Gdański
Koszykarze MKS Dąbrowa Górnicza rozpoczęli sezon od dwóch porażek. Teraz wszyscy liczą na przełamanie z Polpharmą Starogard Gdański. W hali Centrum podopieczni Jacka Winnickiego czują się doskonale.
- Musimy zewrzeć szeregi i zrobić wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony - przekonuje doświadczony szkoleniowiec dąbrowian. Jego zespół ma na swoim koncie dwie porażki: 81:87 ze Stelmetem Enea BC Zielona Góra i 74:77 z GTK Gliwice.
Farmaceuci na południe Polski przyjadą w zdecydowanie odmiennych nastrojach. Na inaugurację pokonali 105:77 Miasto Szkła Krosno. Triumf może nie jest wielkim zaskoczeniem, ale różnica 28 punktów na pewno budzi szacunek.
- To był tylko pierwszy mecz i pomimo takiej wysokiej wygranej ciągle bardzo dużo pracy przed nami - tonuje nastroje Artur Gronek. Szkoleniowiec Polpharmy Starogard Gdański z dużym uznaniem wypowiada się na temat sobotniego rywala. - MKS to zespół, który będzie walczył o play-off i miejsce na górze tabeli - dodaje.
ZOBACZ WIDEO Nieudana wyprawa Unicaji do MadrytuNa inaugurację z bardzo dobrej strony w Polpharmie pokazali się m.in. Tre Bussey i Justin Bibbins. Ten drugi może być kluczową postacią starcia z MKS-em. Wie też jak jego drużyna musi zagrać. - MKS gra bardzo dobrze kontrą, dlatego musimy bardzo szybko wracać do defensywy - komentuje.
Tempo gry - na ten aspekt gry dąbrowianie będą musieli zwrócić wielką uwagę. Przy wąskiej rotacji MKS dwa wcześniejsze mecze przegrał właśnie na finiszach pojedynków, gdzie brakowało energii i skuteczności. Dąbrowianie muszą bardziej kontrolować tempo, a tego musi nauczyć się przede wszystkim Trey Davis.
MKS Dąbrowa Górnicza - Polpharma Starogard Gdański / sobota, godz. 15:00