Jeden faul techniczny mniej Howarda

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dwight Howard i Orlando Magic mogą mówić o sporym szczęściu. Władze NBA zdecydowały się bowiem anulować mu szóste przewinienie techniczne. Ta decyzja sprawiła, że widmo zawieszenia na jeden mecz trochę się od zawodnika z Florydy oddaliło.

W tym artykule dowiesz się o:

Howard otrzymał szóstego "dacha" w playoff w czwartej kwarcie wygranego po dogrywce 116-114 Game 4 Finału Konferencji Wschodniej. Sędziowie odgwizdali mu go, za starcie z Andersonem Varejao. Zawodnik Cleveland Cavaliers nieczysto próbował zatrzymać swojego rywala. Lider Magic zdołał jednak umieścić piłkę w koszu, ale w ramach rewanżu próbował podburzyć Brazylijczyka. Wychwycili to sędziowie i odgwizdali faul techniczny.

Po meczu trener Stan van Gundy bronił swojego podopiecznego mówiąc, że gesty, które po trafieniu wykonał Howard nie były wymierzone w rywala, a obrazowały ogromną radość ze zdobytych punktów.

- Nie zamierzałem prowokować, ani obrażać Varejao. Trafiłem z trudnej pozycji, ponieważ łapał mnie za szyję - powiedział o całej sytuacji Superman, który swoją wypowiedź zakończył takim o to żartem: - Chyba rzeczywiście będę musiał pomyśleć o zakupieniu taśmy samoprzylepnej i grubych ochraniaczy na łokcie.

W tegorocznych playoff Howard został zawieszony na jeden mecz. Było to w pierwszej rundzie w serii przeciwko Sixers, za uderzenie łokciem Samuela Dalemberta.

Źródło artykułu: