Jeszcze do niedawna pozostawał w cieniu, wyciszył się, sporadycznie występował w roli eksperta na meczach, przede wszystkim Los Angeles Lakers. Phil Jackson w 2014 roku dał mu szansę i mianował pierwszym trenerem New York Knicks, ale ten proces zakończył się fiaskiem. Bilans 40-96 w 136 meczach na przestrzeni dwóch sezonów absolutnie nie zadowalał wymagających kibiców, zasiadających na trybunach Madison Square Garden. Męczyli się wszyscy: zarząd, zawodnicy, kibice, a także on sam. W końcu doszło do rozłamu. Teraz przed nim nowy rozdział, nowa szansa.
[tag=20406]
Derek Fisher[/tag] został pierwszym szkoleniowcem Los Angeles Sparks, trzykrotnych mistrzyń WNBA. Tam też poprzeczka zawieszona zostanie wysoko, kobieca drużyna z Hollywood świętowało wywalczenie triumfu nie tak dawno, bo w 2016 roku. W sezonie 2017/2018 bilans 19-15 dał im 6. miejsce w tabeli. Fisher ma wznieść klub na wyższy poziom. - Kibice w LA chcą, aby ta drużyna była doskonała i na pewno na to zasługują - mówi 44-latek. Co ciekawe, w jego składzie będzie dwukrotna mistrzyni oraz uznawana za jedną z najlepszych koszykarek w historii Candace Parker.
- Derek to wspaniały koszykarski umysł, który wniesie do naszego zespołu mnóstwo doświadczenia na najwyższym poziomie. Już nie mogę się doczekać współpracy z kimś, kto sam tyle osiągnął, zdobywał mistrzostwa. Od dawna śledzi żeńską koszykówkę i mocno się tym zainteresował, tym bardziej jest mi bardzo miło oficjalnie go powitać na naszym pokładzie - mówi 32-letnia Candace Parker.
D-Fish w roli zawodnika spędził na parkietach NBA 18 lat. Zapracował sobie na miano legendy Los Angeles Lakers, ma na swoim koncie pięć tytułów mistrzowskich. W swojej bogatej karierze zdobywał średnio 8,3 punktu, 2,1 zbiórki oraz 3,0 asysty. Teraz przed nim następne poważne wyzwanie. Fisher będzie chciał udowodnić, że jest trenerem, z którym trzeba się liczyć. I kiedyś pokaże to także w NBA.
ZOBACZ WIDEO: Włodzimierz Zientarski porównał dramat syna do walki Roberta Kubicy