Defensywa, oj ta defensywa. "Nie możemy być jednostronni, musimy zacząć bronić"

Materiały prasowe / Materiały prasowe / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: Piotr Robak
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: Piotr Robak

113 punktów straciło GTK Gliwice w starciu z Polskim Cukrem Toruń (98:113). - Nie zawsze uda się zasypać rywala "trójkami", musimy też zacząć bronić - przekonuje Piotr Robak, rzucający śląskiego zespołu.

Gliwiczanie w Toruniu stracili po raz trzeci w tym sezonie ponad 100 punktów. Średnio rywale rzucają im 90,9 punktu na mecz. Trener Paweł Turkiewicz głośno mówi, że defensywa musi ulec poprawie, a sami zawodnicy wiedzą, że w tym elemencie jest słabo. Na razie jednak mało z tego wynika.

- Nie jesteśmy w stanie wygrać każdego meczu tylko atakiem. Musimy dołożyć również obronę - mówi Piotr Robak. - 113 punktów Polskiego Cukru to zdecydowanie za dużo, żeby wygrać spotkanie. Fakt, że trafiali też trudne rzuty, ale my musimy zdecydowanie poprawić naszą defensywę.

Twarde Pierniki w niedzielę trafiały przy 54-procentowej skuteczności. Wykorzystali m.in. 14 z 26 rzutów zza łuku. Ofensywna maszyna Dejana Mihevca była nie do zatrzymania i funkcjonowała bez najmniejszego zarzutu tak na obwodzie, jak i pod koszem.

Dla porównania GTK zza linii 6,75 wykorzystało tylko 4 z 15 prób. - Trzeba pamiętać, że nam nie zawsze będzie wpadać. Teraz jest tak, że sami rzucamy po te 90 punktów, ale musimy dołożyć defensywę, poprawić się w obronie na pick and rollu. Wtedy możemy podjąć walkę nawet z takim przeciwnikiem, jak Polski Cukier Toruń - dodaje Robak.

Ofensywa gliwiczan po zmianach kadrowych naprawdę funkcjonuje dobrze. W trzech meczach Energa Basket Ligi w "nowym składzie" GTK zdobywa średnio 97,3 punktu. W Toruniu zdobyli ich 98 bez wsparcia Jakuba Dłoniaka, który pauzował z powodu urazu.

- Atak od paru spotkań funkcjonuje nieźle, ale nie możemy być jednostronni. Nie zawsze uda się "zasypać" rywala "trójkami". Musimy też zacząć bronić. Jeżeli dołożymy dobrą defensywę, to będzie nam po prostu łatwiej.

Jeszcze przed świętami śląski zespół rozegra dwa mecze. W środę (19 grudnia) w ramach Alpe Adria Cup ekipa Turkiewicza we własnej hali podejmie BC Hallmann Wiedeń, z kolei w niedzielę (23 grudnia) na wyjeździe czeka konfrontacja ze Spójnią Stargard. - Oczywiście, że chcemy wygrać dwa najbliższe mecze. Nie widzę nawet innej możliwości - kończy Robak.

ZOBACZ WIDEO: Przeciętne derby Turynu. Kuriozalny karny zdecydował o zwycięstwie Juventusu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)