NBA: Nuggets znów pokonali Raptors. Świetna końcówka Murraya

Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Jokić, Craig i Leonard
Getty Images / Matthew Stockman / Na zdjęciu: Jokić, Craig i Leonard

W starciu dwóch liderów konferencji w NBA lepsi okazali się koszykarze Denver Nuggets. Zespół z Kolorado pokonał Toronto Raptors 95:86.

Denver Nuggets nikogo się nie boją! Pokonali w tym sezonie już m.in. Golden State Warriors, Boston Celtics a w poniedziałek po raz drugi Toronto Raptors - najlepszą obecnie drużynę w NBA. Zadecydowała o tym świetna czwarta kwarta, wygrana przez Nuggets 27:14. Szalał w niej Jamal Murray, który 15 ze swoich 19 punktów wywalczył właśnie w tej odsłonie. 26 punktów, dziewięć zbiórek i cztery asysty dołożył Nikola Jokić.

Gospodarze jeszcze w trzeciej kwarcie przegrywali 57:70, ale potrafili się podnieść i odnieść 10 zwycięstwo w ostatnich 12 grach. Bilans 20-9 i prowadzenie w Konferencji Zachodniej to jak policzyli amerykańscy statystycy, najlepsze osiągniecie Nuggets od 1984 roku. Warto dodać, że w zespole z powodu kontuzji wciąż brakuje kilku kluczowych zawodników: Harrisa, Millsapa i Bartona.

John Wall rozegrał najlepszy mecz w sezonie, notując 40 punktów, 14 asyst i sześć zbiórek w zwycięskim spotkaniu przeciwko Los Angeles Lakers. Co warto podkreślić, Czarodzieje pokonali wyżej notowanego rywala mimo sporych braków w rotacji. Nie zagrali bowiem kontuzjowani Dwight Howard i Otto Porter, z kolei Kelly Oubre oraz Austin Rivers są blisko odejścia do innego klubu.

Najlepszy mecz Walla zbiegł się z najgorszym występem LeBron James. Triple-double w poprzednim spotkaniu, a tym razem tylko 13 punków przy fatalnej skuteczności 5/16 z gry. - Jesteśmy drużyną, której silne punkty to energia i głębia składu. W tym meczu nie zaprezentowaliśmy nic z tych atutów - powiedział James.

Trzecie w sezonie triple-double Bena Simmonsa (22 punkty, 14 asyst i 11 zbiórek) pozwoliło Philadelphii 76ers pokonać na wyjeździe Cleveland Cavaliers 128:105. 24 "oczka" dołożył Joel Embiid a 19 miał Jimmy Butler, który powrócił do składu Szóstek po dwóch spotkaniach przerwy spowodowanej urazem.

Cavs prowadzili w drugiej kwarcie 44:34, ale później dominowali przyjezdni. Zakończyli tę część serią 31:14, a ostatnią kwartę wygrali aż 39:20. Sixers zajmują 4. miejsce na Wschodzie, z kolei Cavs mają identyczny bilans jak Chicago Bulls - 7-23.

Wyniki:

Brooklyn Nets - Atlanta Hawks 144:127 (42:23, 30:43, 39:30, 33:31)
(Russell 32, Hollis-Jefferson 18, Harris 16 - Collins 29, Dedmon 24, Bazemore 20)

Cleveland Cavaliers - Philadelphia 76ers 105:128 (36:29, 22:36, 27:24, 20:39)
(Osman 18, Clarkson 18, Hood 13 - Embiid 24, Simmons 22, Butler 19)

Indiana Pacers - New York Knicks 110:99 (28:26, 28:27, 23:20, 31:26)
(Oladipo 26, Turner 24, Sabonis 13 - Kanter 20, Hardaway 19, Mudiay 18)

Washington Wizards - Los Angeles Lakers 128:110 (33:23, 38:28, 28:25, 29:34)
(Wall 40, Beal 25, Green 20 - Caldwell-Pope 25, Kuzma 20, James 13)

Dallas Mavericks - Sacramento Kings 113:120 (31:34, 27:27, 25:32, 30:27)
(Doncic 28, Barnes 15, Matthews 13 - Fox 28, Hield 28, Bjelica 15)

New Orleans Pelicans - Miami Heat 96:102 (28:33, 23:24, 22:28, 23:17)
(Davis 27, Holiday 22, Randle 17 - Richardson 22, Wade 19, Whiteside 17)

Denver Nuggets - Toronto Raptors 95:86 (23:23, 16:24, 29:25, 27:14)
(Jokić 26, Murray 19, Craig 13 - Leonard 29, Wright 15, Ibaka 14)

ZOBACZ WIDEO: The Championship: West Bromwich już na podium [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)