Doświadczeni Mantas Cesnauskis i Łukasz Seweryn to twarze klubu, który ma przywrócić koszykówkę na najwyższym poziomie w Słupsku. Pierwszy z nich jest jednym z członków zarządu, drugi natomiast pełni funkcję wiceprezesa.
Słupski zespół miał w pierwszym sezonie na zapleczu ekstraklasy walczyć o miejsce w fazie play-off. Zbudowano ciekawą drużynę, która jednak nie zafunkcjonowała.
W ostatnich dziewięciu meczach słupszczanie wygrali tylko dwa spotkania i było pewne, że nadejdą zmiany. Już od kilku tygodni pozycja trenera Roberta Jakubiaka była mocno niepewna.
Czarę goryczy przelała klęska z autsajderem tabeli SKK Siedlce (88:94). Jakubiak złożył rezygnację, która została przyjęta przez zarząd klubu. W jego miejsce powołano Cesnauskisa, który tym samym zakończył sportową karierę. - W związku z tym, że Mantas od dłuższego czasu borykał się z urazem Achillesa, dlatego od tej pory skupi się wyłącznie na pracy szkoleniowej - czytamy w oficjalnym komunikacie.
Ciekawą informacją jest za to fakt, że asystentem Cesnauskisa będzie... wspomniany wcześniej Jakubiak. Ponadto klub szuka gracza na pozycję 1/2. Nowy trener zadebiutuje w meczu z KS Księżak Syntex Łowicz (22 grudnia).
Mantas to ulubieniec słupskiej publiczności i zawodnik, który ma za sobą najwięcej rozegranych spotkań (304) i najwięcej zdobytych punktów (2797) w historii ekstraklasowych występów w barwach Czarnych. W Słupsku rozegrał już dziewięć sezonów na poziomie ekstraklasy i obecne rozgrywki w I lidze były dla niego dziesiątym sezonem spędzonym w tym mieście.
STK Czarni z bilansem 5:9 zajmują 12. miejsce w tabeli I ligi.
ZOBACZ WIDEO: Bez Lewandowskiego nie ma polskiej piłki. "Winna krótkowzroczność działaczy"