EBL: Fenomenalny pościg w Gdyni. Arka wygrała ze Spójnią

Newspix / Piotr Matusewicz / PressFocus / Na zdjęciu: koszykarze Arki Gdynia
Newspix / Piotr Matusewicz / PressFocus / Na zdjęciu: koszykarze Arki Gdynia

Znakomity mecz na zakończenie 15. kolejki Energa Basket Ligi. Szalał Anthony Hickey (33 punkty), a jego Spójnia Stargard goniła Arkę Gdynia. Gospodarze zwyciężyli jednak 89:88, a doskonałe zawody w ich szeregach rozgrywał Dariusz Wyka.

W pierwszej połowie przeważała Spójnia. Niżej notowani stargardzianie, szczególnie w drugiej kwarcie narzucili kapitalne tempo. Kluczem do ich dobrego wyniku była dobra skuteczność w próbach trzypunktowych (8/16). Arka miała z tym elementem problem (4/14), a do tego fatalnie wykonywała rzuty wolne (4/13). Pudłowali Adam Łapeta, James Florence i na koniec drugiej kwarty Josh Bostic. Arka zredukowała osiem punktów straty i po 20 minutach było 44:44.

Grę Spójni napędzał duet amerykańskich rozgrywających. Liderem był wracający do Gdyni Anthony Hickey, który w sezonie 2015/2016 rozpoczynał profesjonalną karierę w Asseco. Miał również wsparcie od kolegów. Świetnie mecz zaczął Hubert Pabian (dziewięć punktów w pierwszej kwarcie), a coraz lepiej w drużynie odnajduje się Rod Camphor. Dla Arki w pierwszej części 10 punktów zdobył bezbłędny Dariusz Wyka, ale popełnił również trzy przewinienia, dlatego sporo czasu musiał spędzić na ławce.


Dzisiejsze spotkanie @assecoarka ze @SpojniaStargard zostanie poprzedzone minutą ciszy dla uczczenia pamięci pana Prezydenta Pawła Adamowicza. W trakcie spotkania nie będzie oprawy muzycznej. #plkpl
— Karol Wasiek (@K_Wasiek) 14 stycznia 2019

W gdyńskiej szatni musiało być gorąco, bo Arka późno wróciła na parkiet. Po zmianie stron przeważali gospodarze, ale początkowo rywale utrzymywali kontakt. Beniaminek wystrzelał się jednak w pierwszej połowie. W trzeciej kwarcie miał duże problemy ze zdobywaniem punktów. Do tego kompletnie nie radził sobie z Dariuszem Wyką, który bezlitośnie wykorzystywał podkoszowe braki przyjezdnych. Arka odjechała na 66:56 i wydawało się, że kontroluje sytuację.

Goście pomimo trudnych momentów nie rezygnowali. Ciężar odrabiania strat wziął na siebie Hickey. Po jego trafieniach różnica zmalała nawet do dwóch punktów (87:85). W kluczowej akcji goście zaskoczyli, bo rzut oddał Piotr Pamuła. Nie doprowadził jednak do remisu, a w odpowiedzi zwycięstwo Arki trafieniami z rzutów wolnych przypieczętował Wyka. Na koniec z połowy przymierzył Camphor, ale ten fantastyczny rzut zmniejszył jedynie rozmiary porażki beniaminka.

Ostatecznie Hickey zdobył 33 punkty. Trafił 13/20 prób z gry w tym 6/12 za trzy. Camphor miał natomiast dziewięć punktów (3/6 za trzy), sześć zbiórek i cztery asysty. Solidnie zaprezentowali się również Pabian i Marcel Wilczek. Efektywny kwadrans na parkiecie w zespole z Gdyni spędził natomiast Dariusz Wyka - 20 punktów (8/10 z gry) i pięć zbiórek. Sporo problemów rywale mieli też z powstrzymywaniem Adama Łapety. Największym kłopotem centra były jednak rzuty wolne (3/9).

Choć mierzyły się drużyny z dwóch biegunów Energa Basket Ligi, to różnicy przez większość spotkania nie było widać. Arka z bilansem 12-3 plasuje się w czołowej czwórce natomiast Spójnia z trzema zwycięstwami spadła na ostatnią pozycję w tabeli. Beniaminek miał lepszą skuteczność. Oddał jednak mniej rzutów, bo popełnił więcej strat i nieznacznie przegrał rywalizację o zbiórki.

Arka Gdynia - 89:88 (17:21, 27:23, 27:18, 18:26)

Arka: Dariusz Wyka 20, Josh Bostic 14, James Florence 13, Adam Łapeta 11, Krzysztof Szubarga 10, Deividas Dulkys 7, Filip Dylewicz 6, Marcel Ponitka 5, Jakub Garbacz 3, Grzegorz Kamiński 0.

Spójnia: Anthony Hickey 33, Hubert Pabian 11, Marcel Wilczek 10, Rod Camphor 9, Norbertas Giga 9, Shane Richards 6, Piotr Pamuła 5, Dawid Bręk 3, Wojciech Fraś 2, Marcin Dymała 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36

ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Manchester City zdemolował Burton 9:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (16)
avatar
marolstar
15.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Camphor i Richard, kolejne dwie pomyłki transferowe. Żeby zamiast nich był jeden wartościowy Amerykanin to wynik byłby inny.....Oni wcale więcej nie dają niż Polacy więc po co takiego wynalazki Czytaj całość
avatar
Agusia Thomaass Anwil
15.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
już czytałem ze nasza seria skonczy się 25.....jesteście bardzo pewni siebie..... 
avatar
Tańczący z łopatą
14.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Arka wygrywa, asfodel (toruński clown) komentuje. Stelmet przegrywa, asfodel komentuje. Anwil wygrywa z Ostrowem i co? asfodel komentuje. I taki ktoś nazywa innych trollami :)))
P.S. A teraz hi
Czytaj całość
WuMike
14.01.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
NBA też jest dziwna, bo tam przecież rownież najgorszy zespół potrafi wygrać z najlepszym. Bardzo rzadko, ale jednak :) Czytaj całość
Gabriel G
14.01.2019
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Nie macie wrażenia, że ta nasza ekstraklasa jest dziwna? :)