Bomba transferowa stała się faktem. Damian Kulig wraca do Energa Basket Ligi!

bardzo dobry. Niemniej jednak decyzja włodarzy Pierników zawiera w sobie cień ryzyka. Ryzyko to polega na tym, że zmiana składu w zespole, który gra dobrze może - teoretycznie - zachwiać pewna stabilnościa druzyny, zmienić chemię wśród graczy, zmienić hierarchię w druzynie etc. Jest takie powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego. Nie piszę tego złośliwie ani w intencji by tak sie stało ale dla porządku trzeba chyba o tym wspomnieć. Wkrótce sie przekonamy jak ten transfer sie sprawdzi i na ile zmieni oblicze Polskiego Cukru - o ile w ogóle zmieni. Natomiast sądze, że jesli nawet wszystko potoczy sie zgodnie z życzeniami i oczekiwaniami szkoleniowców Pierników to nadal przyjście Kuliga nie czyni z Torunian pewnego i juz teraz jedynego kandydata na Mistrza. Z całym szacunkiem dla Damiana nie jest On zawodnikiem aż takiej klasy. Zgadzam sie, że byłby wzmocnieniem kazdego zespołu w EBL ale uważam jednocześnie, że to nie jest typ gracza, który pociągnie druzynę w rejony nieosiągalne dla ligowych rywali. Na takiego gracza nikogo w Polsce nie stać a i nie sądzę by ktoś taki chciał w Polsce grać. Kibiców Torunia proszę o wybaczenie za tą porcję marudzenia :)

Ciekawe jaki wpływ na decyzję Damiana miała wypracowana przez lata opinia że w Stelmecie dobrze płacą ale dopiero jak zawodnik weźmie BATa.

wgłębiać. Poprzednio gratulowałem torunianom tak trochę z góry, więc teraz już oficjalnie - gratulacje "Pierniki".