EBL: szalony mecz w Koszalinie dla GTK Gliwice, wielkie "trójki" w końcówce

Materiały prasowe / Materiały prasowe / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: Kacper Radwański
Materiały prasowe / Materiały prasowe / Norbert Barczyk / Na zdjęciu: Kacper Radwański

GTK Gliwice lepsze od AZS-u Koszalin. Niezwykle emocjonujący pojedynek ekipa ze Śląska wygrała 85:82. Końcówka spotkania to prawdziwy rollercoaster, w którym GTK trafiło dwie ważne trójki, a próbę nerwów na linii rzutów wolnych wytrzymał Myles Mack.

GTK w finalnej kwarcie miało nawet 10 punktów przewagi, ale w końcówce to oni musieli gonić wynik. Gliwiczanom niemal przez cały mecz "nie siedział" rzut z dystansu, ale w końcówce to właśnie ten element nie zawiódł.

Minutę przed końcem z dystansu trafił Drew Brandon i AZS prowadził 82:80. W odpowiedzi zza linii 6,75 nie pomylił się Riley LaChance, a punkty z linii rzutów wolnych dołożył Myles Mack.

Gospodarze mieli 14 sekund. Najpierw rzutu z dalekiego dystansu nie trafił Jacek Jarecki. AZS miał jeszcze 1,4 sekundy i aut zza linii końcowej - podanie przeciął jednak Kacper Radwański i GTK mogło cieszyć się z niezwykle istotnego dla siebie sukcesu.

AZS przegrał po raz 14 w sezonie, a mogło być zupełnie inaczej. Podopieczni Marka Łukomskiego rozpoczęli mocno w ataku - Torey Thomas w pierwszej kwarcie zaliczył 12 "oczek" i "Akademicy" spokojnie budowali przewagę. Gospodarze w 15 minucie prowadzili już nawet 40:28, ale na przerwę schodzili z przewagą zaledwie trzech punktów po rzucie z dystansu Desmonda Washingtona.

Gliwiczanie zdecydowanie poprawili grę w defensywie dzięki czemu zdominowali wydarzenia na parkiecie. GTK Nie tylko przeszło AZS, ale i objęło prowadzenie 73:63. Wtedy jednak show dał Grzegorz Surmacz - sam zdobył dziewięć punktów z rzędu, kolejne dołożył Brandon i to zespół z Koszalina wrócił na prowadzenie.

Potem prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Na siłę bohaterem meczu próbował zostać Thomas, który forsował niepotrzebnie rzuty dystansu. Te kluczowe trafiali jednak goście.

Surmacz zakończył pojedynek z dorobkiem 19 punktów i 11 zbiórek, Brandon do 19 "oczek"  dołożył 8 zbiórek, 8 asyst i 4 przechwyty. AZS wygrał walkę "na deskach", miał więcej asyst i trafił więcej razy zza łuku, a pomimo tego przegrał.

W ekipie z Gliwic najskuteczniejszy był Washington, swoje dołożył Mack (15 punktów), a duże wsparcie dał pod koszem Maverick Morgan - GTK wygrało pomimo zaledwie 6 celnych "trójek".

AZS Koszalin - GTK Gliwice 82:85 (26:19, 22:26, 15:25, 19:15)

AZS: Drew Brandon 19, Grzegorz Sumacz 19 (11 zb), Torey Thomas 17, Bartosz Bochno 8, Brandon Walters 7, Marko Tejić 6, Jacek Jarecki 2, Dragoslav Papić 2, Alan Czujkowski 0, Marek Zywert 0.

GTK: Desmond Washington 18, Myles Mack 15, Maverick Morgan 12, Marek Piechowicz 9, Riley LaChance 8, Szymon Kiwilsza 6, Kacper Radwański 6, Damonte Dodd 6, Jakub Dłoniak 5, Piotr Robak 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 25 5 2575 2393 55
2 Arriva Polski Cukier Toruń 30 24 6 2678 2413 54
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 24 6 2707 2410 54
4 Anwil Włocławek 30 22 8 2728 2460 52
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2577 2344 50
6 MKS Dąbrowa Górnicza 30 17 13 2501 2514 47
7 King Szczecin 30 15 15 2565 2527 45
8 Legia Warszawa 30 15 15 2369 2396 45
9 SKS Starogard Gdański 30 13 17 2711 2744 43
10 Polski Cukier Start Lublin 30 13 17 2514 2525 43
11 HydroTruck Radom 30 11 19 2348 2543 41
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2468 2669 41
13 PGE Spójnia Stargard 30 9 21 2357 2551 39
14 AZS Koszalin 30 8 22 2421 2655 38
15 Trefl Sopot 30 7 23 2493 2598 37
16 Miasto Szkła Krosno 30 6 24 2438 2708 36

ZOBACZ WIDEO Novikovas zaskoczony wyróżnieniem. "Byłem pewny, że wygra Carlitos"

Źródło artykułu: