Turnieje rządzą się swoimi prawami - prawda stara, jak świat. Trudno się z nią jednak nie zgodzić. Żeby wygrać w trakcie 3-4 dni trzeba rozegrać trzy dobre mecze. Czasami trzeba mieć też trochę szczęścia, czy po prostu swój czas. Ważne jest to, że walka o Puchar Polski z roku na roku nabiera odpowiedniej rangi.
- Budowanie marki tych rozgrywek, w co aktywnie włączają nasi partnerzy i sponsorzy, trwa od dłuższego czasu, dzięki czemu mają one coraz większą rangę. Są także coraz bardziej cenione przez kluby, które robią wszystko, aby wziąć udział w finałowym turnieju - mówi Radosław Piesiewicz, prezes PLK i PZKosz.
Turniej, który odbędzie się po raz trzeci z rzędu w hali Ursynów w Warszawie zapowiada się niezwykle interesująco. Pierwszy raz od kilku edycji niezwykle trudno wskazać faworyta czy nawet kandydatów do gry w finale.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 101. Adam Małysz dał popis na Dakarze. Były pilot Rafał Marton: Wrażenia były niesamowite!
[color=#444950]
[/color]
Zobacz także: Maciej Zieliński przed turniejem Pucharu Polski: Stelmet może być zmęczony
- Zgadza się. Kluczowe będzie jednak podejście tych drużyn do samego turnieju w Warszawie. Jeśli zrobią to na 100-procent, to na pewno będzie ciekawie. Było sporo transferów w drużynach z czołówki i możemy spodziewać się dużo walki - przekonuje Maciej Zieliński, były reprezentant Polski i zawodnik Śląska Wrocław.
Podejście i wola walki faktycznie mogą być kluczowe. Wystarczy spojrzeć na ostatni turniej finałowy, gdzie wielką niespodziankę sprawiło "siedmiu wspaniałych" z Polskiego Cukru Toruń. Skazywane na pożarcie Twarde Pierniki przeszły przez turniej finałowy jak burza szokując w finale Stelmet Enea BC Zielona Góra. Wielki mecze rozgrywał wówczas Karol Gruszecki (wybrany MVP turnieju), a w finale szalał Glenn Cosey.
Czy i tym razem dojdzie do czegoś podobnego? Grzmoty będą już w ćwierćfinałach. W czwartek Stelmet Enea BC zmierzy się z Arged BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski. Ci pierwsi są w trakcie solidnego maratonu (we wtorek grali na wyjeździe z BC Astaną, w niedzielę w domu przeciwko Avtodor Saratow), ale do stolicy przyjeżdżają odzyskać trofeum.
Innym ćwierćfinałowym hitem będzie piątkowe starcie Anwilu Włocławek z Arką Gdynia. Mistrzowie Polski z Włocławka po raz pierwszy w sezonie będą chcieli ograć rywali z Trójmiasta, którzy zagrają już wzmocnieni Bartłomiejem Wołoszynem.
Zobacz także: Kluby NBA oglądają, Gortat chwali w mediach. Łukasz Kolenda: Jestem tego świadomy, ale nie bujam w obłokach
Drabinka Suzuki Pucharu Polski sprawia, że w Warszawie może dojść do kilku pojedynków z podtekstami. W półfinale Filip Matczak może zagrać przeciwko Stelmetowi Enea BC, w drugim z kolei możemy być świadkami "najważniejszych derbów w Polsce", czyli konfrontacji Anwilu z Polskim Cukrem. Smaczków będzie jednak przybywać z każdym kolejnym dniem i rozstrzygnięciem.
Warto dodać, że podczas Suzuki Pucharu Polski odbędą się również dwa konkursy: Lotto Konkurs Wsadów (do wygrania nagroda 5 tysięcy złotych) oraz Aerowatch Konkurs Rzutów za 3 punkty (do wygrania markowy zegarek). Oba one zorganizowane zostaną w sobotę pomiędzy półfinałami.
Harmonogram Suzuki Pucharu Polski:
Czwartek, 14 lutego
Legia Warszawa - Polpharma Starogard Gdański (godz. 18:00)
Stelmet Enea BC Zielona Góra - Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski (godz. 20:30)
Piątek, 15 lutego
Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza (godz. 18:00)
Anwil Włocławek - Arka Gdynia (godz. 20:30)
Sobota, 16 lutego
Półfinał nr 1: Legia / Polpharma - Stelmet Enea BC / Arged BM Slam Stal (godz. 14:00)
Lotto Konkurs Wsadów (obsada: Kacper Borowski, Devonte Upson, Cleveland Melvin, Mathieu Wojciechowski, Mo Soluade i Michał Kołodziej)
Aerowatch Konkurs Rzutów za 3 punkty (obsada: Marcin Dutkiewicz, Paweł Kikowski, Michał Chyliński, Omar Prewitt, Michael Umeh i Tre Bussey)
Półfinał nr 2: Polski Cukier / MKS - Anwil / Arka (godz. 18:00)
Niedziela, 17 lutego
Finał Suzuki Puchar Polski (godz. 18:00)