Suzuki Puchar Polski: niesamowity MKS wygrał po dogrywce! Polski Cukier nie obroni trofeum!

WP SportoweFakty / Adam Starszyński / Na zdjęciu: Adris De Leon kontra Cheikh Mbodj
WP SportoweFakty / Adam Starszyński / Na zdjęciu: Adris De Leon kontra Cheikh Mbodj

W ćwierćfinale Suzuki Pucharu Polski skazywani na pożarcie koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza pokonali Polski Cukier Toruń 97:91. Podopieczni Jacka Winnickiego pokazali niesamowity charakter i wolę walki.

Niewiarygodne rzeczy wyczyniają podopieczni Jacek Winnicki. Skazywani na pożarcie koszykarze MKS-u przez cały mecz gonili Twarde Pierniki, żeby ostatecznie doprowadzić do dogrywki, a w niej sprawić wielką sensację.

Twarde Pierniki rozpoczęły zgodnie z planem i szybko wypracowali sobie dwucyfrową przewagę - po pierwszej kwarcie Polski Cukier prowadził aż 25:11.

MKS ruszył jednak do odrabiania strat. Skutecznie grał Adris De Leon, ale prawdziwy impuls dał swoimi skutecznymi akcjami Ben Richardson. Od tego momentu zaczęła się nieco zabawa w kotka i myszkę - torunianie uciekali, ale dąbrowianie byli nie do złamania.

W drugiej połowie dąbrowianie przegrywali różnicą już nawet 15 "oczek", ale i te straty odrobili. Trener Jacek Winnicki obniżył skład, przebudził się Cleveland Melvin i MKS zaczął się zbliżać. Pod koszami jak lew walczył Michał Gabiński - minutę przed końcem z linii rzutów wolnych po raz pierwszy pomylił się Damian Kulig (8/9 w całym spotkaniu) i MKS dzięki "trójce" Melvina doprowadził do dogrywki.

Dodatkowe pięć minut lepiej zaczął Polski Cukier, ale potem do głosu doszli dąbrowianie - z dystansu ważny rzut trafił De Leon, a na 18 sekund przed końcem tym samym (trafienie od tablicy) popisał się Melvin i sensacja stała się faktem.

Czytaj także: Wygrali, mimo wielu spekulacji. Trener Kamiński obronił posadę. "Trzeba liczyć się z trudnymi sytuacjami"

De Leon, Richardson i Melvin uzbierali łącznie 65 punktów. Swoje dodał Mathieu Wojciechowski, a 11 zbiórek wywalczył Gabiński. MKS pokazał ogromny charakter i determinację, a w nagrodę zagra w półfinale Suzuki Pucharu Polski.

Twarde Pierniki miały wszystko, żeby wygrać ten mecz, a nawet i obronić trofeum. W kluczowych momentach zabrakło jednak skuteczności. Aaron Cel miał 2/10 z gry, Robert Lowery 3/12. Karol Gruszecki zaliczył 21 punktów, ale Pucharu Polski po raz trzeci z rzędu nie wywalczy.

W półfinale MKS zmierzy się ze zwycięzcą drugiego piątkowego ćwierćfinału, w którym Anwil Włocławek zmierzy się z Arką Gdynia.

Polski Cukier Toruń - MKS Dąbrowa Górnicza 91:97 (25:11, 17:23, 24:28, 15:19, d. 10:16)

Polski Cukier: Karol Gruszecki 21, Cheikh Mbodj 17 (11 zb), Damian Kulig 16, Bartosz Diduszko 12, Aaron Cel 7, Robert Lowery 7, Michael Umeh 5, Krzysztof Sulima 4, Tomasz Śnieg 2.

MKS: Adris De Leon 23, Ben Richardson 21, Cleveland Melvin 21, Mathieu Wojciechowski 17, Mateusz Zębski 13, Jakub Kobel 2, Michał Gabiński 0 (11 zb), Szymon Łukasiak 0, Radosław Chorab 0.

Źródło artykułu: