Ratkovica nadal w Tuebingen
Ekipa Walter Tigers Tuebingen ubiegły sezon BBL zakończyła na 13 miejscu. Włodarze teamu szybko rozpoczęli negocjacje z zawodnikami, którzy bronić będą barw klubu w kolejnym sezonie. Już teraz wiadomo, iż trykot drużyny z Tuebingen ponownie przywdzieje Branislav Ratkovica, który w minionych rozgrywkach stanowił jedno z najsilniejszych ogniw swojego teamu.
- Zatrzymanie Branislava w drużynie od początku było dla mnie priorytetem. On jest graczem z dużym potencjałem, świetnym obrońcą i liderem na boisku. W kolejnym sezonie na tym też graczu będzie ciążyła jeszcze większa odpowiedzialność, jednak jestem przekonany, że doskonale sobie z tym poradzi i dzięki niemu będziemy mogli odnosić sukcesy. Mamy do niego pełne zaufanie - powiedział Igor Perović, szkoleniowiec zespołu z Tuebingen.
Swojego zadowolenia z przedłużenia kontraktu nie kryje także sam zawodnik. - Cieszę się, że doszedłem do porozumienia z klubem. W minionym sezonie w Tuebingen sporo się nauczyłem, a także bardzo dobrze się tutaj czułem. Miasto to jest dla mnie drugim domem, bo mam tutaj sporo przyjaciół. Ponadto nasi fani są wyjątkowi, znakomicie nas dopingują, co jeszcze bardziej mnie mobilizuje. Wiem także, że w kolejnym sezonie otrzymam jeszcze więcej minut gry, stąd też jest to dla mnie dodatkowa zachęta - mówił Ratkovica. Serb przyznał także, że miał oferty z innych klubów.- Jasne, że miałem propozycje i powiem szczerze, niektóre były nawet lepsze, ale dla mnie liczy się przede wszystkim sportowe wyzwanie - wyznał zawodnik.
Ratkovica po raz pierwszy na niemieckich parkietach zadebiutował dwa lata temu. Występował wówczas w barwach ekipy Ewe Baskets Oldenburg. W drużynie tej nie miał jednak zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, bowiem pierwszym rozgrywającym ekipy był Jason Gardner. W ubiegłym sezonie Serb zdecydował się zatem dołączyć do teamu z Tuebingen. Posunięcie to okazało się dla 23-letniego gracza bardzo korzystne. Ratkovica od samego początku stał się ważną częścią swojego klubu. Zdobywał przeciętnie dla swojego teamu 9,4 punktu, 2,3 asysty oraz 2,1 zbiórki w każdym pojedynku.
Wagner odchodzi, Biller nowym szkoleniowcem Giantsu Noerdlingen
Ogromne zawirowania przeżywa ostatnio klub Giants Noerdlingen. Przyszłość zespołu jest bowiem niepewna. Przed kilkoma dniami działacze teamu ogłosili, że zespół wycofuje się z najwyższej klasy rozgrywek niemieckiej BBL. Decyzja ta była spowodowana złą sytuacją finansową klubu. Giants stracił bowiem sponsora, a tym samym nie jest w stanie zapewnić równowagi budżetowej na przyszły sezon. Warto przypomnieć, że w minionych rozgrywkach zespół z Noerdlingen zajął 16 miejsce w ligowej tabeli, czyli ostatnie gwarantujące utrzymanie w lidze.
Decyzja o wycofaniu klubu z ligi pociągnęła za sobą dalsze konsekwencje. Ze stanowiska pierwszego szkoleniowca zespołu zrezygnował Andreas Wagner, który w Noerdlingen spędził ostatnie dwa sezony. Był on twórcą wielu sukcesów drużyny. W sezonie 2007/08 wywalczył ze swoim teamem mistrzostwo drugiej ligi niemieckiej i tym samym awansował z tą drużyną do najwyższej klasy rozgrywek. W minionym sezonie natomiast zdołał wykonać główne założenie - utrzymać zespół w lidze. Team prowadzony przez Wagnera z bilansem 11 zwycięstw oraz 23 porażek uplasował się na 16 miejscu w tabeli.
W swojej karierze zawodowego trenera Wagner prowadził jeszcze takie kluby jak: Residence Walferdange (Luksemburg), FC Bayern Monachium oraz TSV Monachium (Niemcy).
- To był dla mnie wspaniały okres tutaj w Noerdlingen. Jestem zadowolony z tego, co osiągnąłem z tym zespołem. Jestem jeszcze młodym trenerem, ale mam już pewne doświadczenie. Teraz stoją przede mną nowe wyzwania. Chcę się rozwijać. Dziękuję wszystkim fanom oraz działaczom klubu za okazane wsparcie. Jestem dumny z tego, że mogłem pracować w takim klubie. Pozostaje mi tylko życzyć zespołowi powodzenia w kolejnych latach - podsumował swoją pracę Wagner.
Szkoleniowiec ten bardzo solidnie przykładał się do swoich obowiązków, co podkreślił generalny menedżer klubu - Jurgen Kohl. - Andy wykonał w naszym zespole doskonałą pracę. Życzę mu szczęścia w dalszej karierze. My musimy skupić się teraz nad tym, co jest przed nami - wyznał Kohl.
Włodarze zespołu z Noerdlingen tuż po odejściu swojego dotychczasowego szkoleniowca zapewnili, iż wakat na tej pozycji jest kwestią tylko kilku dni. Faktycznie bardzo szybko znaleźli oni następcę Wagnera. Od przyszłego sezonu klub poprowadzi Alexander Biller, który przez ostatnie dwa lata trenował ekipę LTi Lich. - Bardzo chcieliśmy zatrudnić Alexandra w naszym klubie i cieszymy się, że zgodził się on przyjąć tę posadę - powiedział Kohl.
Gieler środkowym MEG Goettingen
Działacze ekipy MEG Goettingen doszli do porozumienia z 22-letnim niemieckim środkowym - Wolfgangiem Gielerem, który występował ostatnio w barwach ekipy ASC Theresianum Mainz. Zawodnik podpisał z klubem kontrakt, który obowiązywać będzie przez jeden sezon.
- Wolfgang to bardzo atletyczny zawodnik, który na parkiecie zawsze wykonuje ciężką pracę. To bardzo nam odpowiada. On potrafi świetnie operować piłką tyłem do kosza, a także ma dobry rzut z półdystansu. Ponadto jest głodny gry - chwalił swój nowy nabytek John Patrick, szkoleniowiec teamu z Goettinegn.
W ubiegłym sezonie Gieler wystąpił w 20 spotkaniach w barwach ekipy ASC Theresianum Mainz. Jego statystyki kształtowały się na poziomie 13,9 punktu oraz 7,3 zbiórki w każdym pojedynku. Swoją przygodę z koszykówką rozpoczynał on natomiast w Stanach Zjednoczonych, reprezentując barwy Uniwersytetu Siena (NCAA)> - Zostałem tutaj bardzo ciepło przyjęty. Wszyscy będziemy ciężko pracować, by odnieść sukces - powiedział Gieler.