W czwartek, w sali konferencyjnej Hala Mistrzów odbyła się wyjątkowa konferencja prasowa, na której obecny był prezes Anwilu Arkadiusz Lewandowski, założyciel akcji Maciej Kwiatkowski i kibice klubu: Jacek Dębski, Adam Żakowiecki i Marek Szubski.
- Spotykamy się w wyjątkowych okolicznościach. Niezwykle sympatyczna inicjatywa kibiców, którzy zbierali pieniądze na transfer zawodnika. To pokazuje, jak fani we Włocławku są zaangażowani w sprawy klubowe - mówił prezes Lewandowski.
Po tym jak w mediach (pod koniec stycznia) pojawiła się informacja, że Ivan Almeida może wrócić Energa Basket Ligi, we Włocławku rozpoczął się prawdziwy szał. Na internetowym forum fanów Anwilu ("Brzytwa") liczba komentarzy na ten temat rosła w błyskawicznym tempie.
ZOBACZ WIDEO "Krzysztof Piątek w gazie i ława w reprezentacji?!". Jak to wytłumaczyć kibicom?
Kwiatkowski wpadł nawet na niecodzienny pomysł... zbiórki pieniędzy na powrót Kabowerdeńczyka do włocławskiego klubu. Za pomocą serwisu "zrzutka.pl" rozpoczęła się zbiórka. - Zrzutka jest wyrazem tego, że kibice żyją koszykówką i klubem we Włocławku - przyznał z kolei założyciel zbiórki.
Wyznaczono bardzo ambitny cel: 175 tysięcy złotych. Co prawda nie udało się tyle osiągnąć, ale zebrana kwota w postaci 52 tysięcy 501 złotych także robi wrażenie. Dokonano 701 wpłat. Najwyższą wpłatą było pięć tysięcy.
- Jestem bardzo zadowolony z zebranej kwoty. Początkowo myślałem, że zbierzemy 2-3 tysiące, a tutaj takie miłe zaskoczenie - zaznaczył Kwiatkowski.
- Kontrakt Ivana jest jednak odrobinę większy niż ta zebrana kwota - uśmiechnął się prezes Lewandowski.
Zobacz także: Dallas Mavericks przedłużyli kontrakt ze swoim trenerem. Kristaps Porzingis wrócił do treningów
Zobacz także: Maciej Lampe bryluje w Chinach. Teraz czas na play-off