Arged BM Slam Stal będzie mieć własną halę. Przedstawiono efekty pracy

Materiały prasowe / BM Slam Stal / Na zdjęciu: wizualizacja hali przy Kusocińskiego
Materiały prasowe / BM Slam Stal / Na zdjęciu: wizualizacja hali przy Kusocińskiego

Największy problem aktualnych wicemistrzów Polski, to brak hali. Arged BM Slam Stal wzięła sprawy w swoje ręce i buduje własny obiekt. Klub przedstawił efekty dotychczasowej pracy.

Często mówi się, że Ostrów Wielkopolski to miasto, które stoi sportem. I faktycznie, to liczy sobie niewiele ponad 70. tysięcy mieszkańców, a większość z nich to zwolennicy, czy to koszykówki, żużla, piłki ręcznej lub nożnej. Problem Ostrowa Wielkopolskiego polega na tym, iż brak tam hali z prawdziwego zdarzenia, co wynika z wieloletnich zaniedbań władz miasta. Mocno odczuła to ostatnio przede wszystkim Arged BM Slam Stal, aktualni wicemistrzowie i zdobywcy Pucharu Polski.

"Stalówka" wróciła do ekstraklasy w 2015 roku. Jako beniaminek występowała w Kaliszu, co okazało się kompletnie nietrafionym pomysłem, ponieważ dla wielu kibiców trasa licząca blisko 30 kilometrów była sporym problem. To odbiło się na frekwencji oraz atmosferze podczas meczów. Następnego lata prezesi Paweł Matuszewski i Marcin Napierała postawili sobie za cel, aby sprowadzić koszykówkę z powrotem do Ostrowa. Żaden z dostępnych obiektów nie by ku temu przystosowany, a więc klub musiał poświęcić czas oraz nakłady finansowe, aby to zmienić.

Jedyny obiekt, który nadawał się do tego typu modernizacji to szkolna hala przy ul. Wrocławskiej i dostosowanie jej do wymogów ligi kosztowało klub 600 tysięcy złotych. Kto pomyślałby wtedy, że niebawem ważyć będą się tam losy mistrzostw Polski. Latem, przed sezonem 2017/2018, w Ostrowie rozpoczęła się też modernizacja słynnego obiektu na Kusocińskiego 1, który dzięki panującej atmosferze zyskał miano kultowej hali. Wzięli to na swoje barki prezesi, wcześniej pieniędzmi z własnej kieszeni wykupując grunty.

Teraz Arged BM Slam Stal ma zostać pierwszym klubem w Energa Basket Lidze, który będzie posiadał własny obiekt. Najważniejsze pytanie brzmi, kiedy uda się ostrowianom oddać halę do użytku? Padało kilka terminów. Klub w sobotę, 13 kwietnia, opublikował film na swoim youtube'owym kanale, który odpowiada na te pytania. - Patrząc wstecz trzeba zauważyć, że prace rozpoczęły się w maju zeszłego roku dość skomplikowanym etapem, polegającym na rozbiórce budynku hotelowego, który był w szczycie hali. Do końca lipca był wyburzany i demontowany - wyjaśnia Miłosz Tomicki, kierownik budowy.

Czytaj także: Casper Ware podpisał nowy kontrakt w Australii. Andrew Bogut już go powitał w zespole

- Następnym etapem było przystąpienie do robót ziemnych przy fundamentach. Wtedy stwierdzono występowanie niedonośnych gruntów. W międzyczasie musieliśmy zmodyfikować projekt, dodać pomieszczenia w strefie podziemnej - mówi Tomicki. To okazało się dużym kłopotem, który zatrzymał prace przy K1. - Musieliśmy zwolnić tempo, ponieważ projekt był modyfikowany, a my musieliśmy znów uzyskać pozwolenie na budowę. Wprowadzono zmiany architektoniczne, ale te umożliwiły zwiększenie powierzchni budowy i zagospodarowanie strefy podziemnej.

Miłosz Tomicki wyjaśnia także, co aktualnie dzieje się w Ostrowie Wielkopolskim przy budowie hali. - Obecnie trwają prace, których efektem są powstające ściany parteru. Kolejny etap to dostawa i montaż konstrukcji stalowej, montaż dachu i fasad na wejściu do budynku - dodaje. Wydaje się, że problem hali zostanie więc rozwiązany. "Stalówka" już niebawem będzie mogła poszczycić się własnym obiektem, co zwiększy także możliwości wicemistrzów Polski.

Czytaj także: Pan koszykarz Casper Ware. Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski minimalnie lepsza od Trefla Sopot

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Kto zagra w półfinale Ligi Mistrzów? "Każdy mecz to piękna historia"

Źródło artykułu: