Energa Basket Liga. Ivan Almeida: Moja rola jest inna. Liderami są Łączyński i Lichodiej

- Moja rola jest inna. Nie jestem liderem. Tę funkcję pełnią Łączyński i Lichodiej. Podporządkowałem się, staram się pomóc drużynie na różne sposoby. Nie chcę zakłócać hierarchii w zespole - mówi Ivan Almeida, gracz Anwilu Włocławek.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Ivan Almeida Newspix / Artur Podlewski / Na zdjęciu: Ivan Almeida
Ivan Almeida o powrocie do Anwilu Włocławek:

Cieszę się, że znów gram w Polsce i we Włocławku. Świetnie czuję się w Anwilu. Ten klub dużo dla mnie znaczy. Przyszedłem do klubu w połowie sezonu i to dla mnie duże wyzwanie, bo drużyna i hierarchia były już ukształtowane. Musiałem się dopasować, ale myślę, że udało się dość sprawnie wejść w ramy zespołu.

O roli w zespole:

Ona jest inna. Wiedziałem, gdzie i po co idę. Z trenerem Miliciciem wszystko dokładnie ustaliłem w momencie, gdy przyjechałem do Włocławka. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jestem liderem. Tę funkcję pełnią Kamil Łączyński i Walerij Lichodiej. Podporządkowałem się, staram się pomóc drużynie na różne sposoby. Nie chcę zakłócać hierarchii w zespole.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Mecz w Gdańsku obnażył polską piłkę. "Nikt nie powinien dolewać oliwy do ognia"

O większej liczbie asyst (4,8 na mecz):

To właśnie ustaliłem z trenerem Miliciciem. On chciał, żebym swoimi podaniami otworzył kolegów na wolnych pozycjach. Lubię to robić. Sprawia mi to frajdę.

Zobacz także: Energa Basket Liga. Igor Milicić: W czwartek zaczynamy finał

O zespole sprzed roku i tym obecnym:

Nie lubię porównywać zespołów, w których występują całkowicie inni gracze. Powiem tylko tyle, że w zeszłym roku byliśmy mistrzami, a w tym jeszcze nic nie wygraliśmy. Mamy sporo do udowodnienia.

O swojej formie:

Eval: 18,3 i +9,1, gdy zespół jest ze mną na parkiecie. Czy mam coś więcej dodać? Niech każdy zobaczy video, przeanalizuje statystyki i sam oceni. Myślę, że liczby same za mną przemawiają. To są nawet lepsze cyfry niż w zeszłym sezonie!

Poprawiłem także skuteczność z gry, mam więcej asyst i przechwytów. A przecież w obecnych rozgrywkach doznałem poważnego urazu, który wykluczył mnie z gry na kilka miesięcy. A niektórzy lekarze mówili nawet, że już nie wrócę w tym sezonie.

To oczywiste, że nie wskoczę na ten najwyższy poziom, co bym chciał, bo długa przerwa w grze i poważna kontuzja zrobiły swoje. Cieszę się jednak, że wróciłem do gry i znów mogę robić to, co kocham. Mam szansę powalczyć o kolejne mistrzostwo i zrobię wszystko, żeby znów dać radość fanom.

O serii z Arged BM Slam Stalą:

Zespół Stali w ostatnim meczu chciał nas trochę zwieść i oszukać. A my jednak doskonale zdajemy sprawę z tego, że to bardzo groźna drużyna, która jest w stanie grać znacznie lepiej. Wiemy, że chcą nas pokonać. Mam nadzieję, że to my ich zaatakujemy od pierwszej minuty, a nie będziemy czekać na ich ruch i na to, co są w stanie zaprezentować. To będzie z pewnością dobra seria, na którą czekam.

Terminarz:

mecz 1 (Włocławek) - 2 maja, godz. 18:15 - transmisja w Emocje.TV
mecz 2 (Włocławek) - 4 maja, godz. 12:40 - transmisja w Polsat Sport
mecz 3 (Ostrów Wlkp.) - 7 maja, godz. 17:45 - transmisja w Polsat Sport
ew. mecz 4 (Ostrów Wlkp.) - 9 maja, godz. 20:00 - transmisja w Emocje.TV
ew. mecz 5 (Włocławek) - 12 maja


Zobacz także: Energa Basket Liga. Emil Rajković: Arka ma najmocniejszy skład. Na drugim miejscu stawiam Polski Cukier

Czy Ivan Almeida to najlepszy koszykarz w Energa Basket Lidze?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×