ME Koszykarek: Włoszki w ćwierćfinale

Włoszki pokonały w meczu grupy F reprezentantki Litwy 72:58. Świetne zawody rozegrała Marte Alexander, której w statystykach zapisano 17 punktów, 7 zbiórek, 3 asysty. Dzięki temu koszykarki z Półwyspu Apenińskiego prowadzone przez Giampiero Ticchiego zapewniły sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek - ćwierćfinału Mistrzostw Europy.

W tym artykule dowiesz się o:

Od pierwszej sekundy aż do syreny obwieszczającej koniec pierwszej kwarty toczyła się zażarta, bardzo wyrównana walka. Włoszki częściej wychodziły na prowadzenie, ale nie potrafiły tego do końca wykorzystać, bowiem rywalki w bardzo szybkim tempie odrabiały straty. Tym samym na tablicy świetlnej bardzo często pojawiał się rezultat remisowy. Jednak w samej końcówce lepiej spisywały się podopieczne Giampiero Ticchiego, które ostatecznie po 10 minutach prowadziły 21:19.

Mało kto spodziewał się takiego obrotu spraw, jaki nastąpił w drugiej odsłonie. Koszykarki Rutenisa Paulauskasa początkowo pozwalały rywalkom z Półwyspu Apenińskiego na swobodne rozgrywanie akcji w ofensywie, ale kiedy to uległo zmianie - Włoszki niemalże stanęły w miejscu. Otworzyło to worek z punktami dla ekipy litewskiej, która w ekspresowym tempie wyszła na przodownictwo, by następnie sukcesywnie powiększać przewagę. Reprezentantki Italii zanotowały krótkotrwałe zrywy, ale była to kropla w morzu potrzeb.

Laura Macchi, która broni barw Nerazzurri w pierwszych dwóch "ćwiartkach" zdobyła aż 10 punktów. Prócz tego zanotowała ona 4 zbiórki. Natomiast z reprezentantek Litwy wyróżniała się przede wszystkim Ausra Bimbaite, której to dziełem było aż 13 "oczek". Dotrzymywała jej kroku Gintare Petronyte - 11 punktów.

Po przerwie dominację na parkiecie wywalczyły zawodniczki Ticchiego. Włoszki zaliczyły serię aż 12 "oczek" z rzędu, dzięki czemu ze stanu 31:37 doprowadziły do stanu 43:37. Przeciwniczki starały się walczyć, ale dostały mocny cios i zostały zbite z tropu. Podopieczne Paulauskasa nie potrafiły się otrząsnąć w efekcie czego na 10 minut przed ostatnią syreną deficyt tego teamu wynosił 5 punktów.

Czwarta partia miała być już tylko formalnością dla Włoszek, ale nie była. Rozluźnione koszykarki z Półwyspu Apenińskiego zamiast kontrolować przebieg wydarzeń na parkiecie, pozwoliły rywalkom na dyktowanie tempa. To z kolei sprawiło, że Litwinki zdołały już nieco zniwelować stratę. Jednak przebudzenie koszykarek Ticchiego nastąpiło w odpowiednim momencie. Końcówka meczu była wręcz piorunująca w wykonaniu Italijek, które dzięki wygranej zapewniły sobie awans do ćwierćfinału Mistrzostw Europy.

Wspomniana wcześniej Macchi zakończyła zawody z dorobkiem 15 punktów. Druga połowa to jednak fenomenalna postawa Marte Alexander, która w trzeciej i czwartej odsłonie rzuciła 13 "oczek", a w sumie miała ich aż 17. Bimbaite, która w pierwszej połowie była czołową postacią swojego zespołu, w drugiej części pojedynku dopisała do swojego dorobku kolejne punkty, ostatecznie zdobywając 17.

Włochy - Litwa 72:58 (21:19, 10:18, 17:6, 24:15)

Włochy: Alexander 17, Macchi 15, Masciadri 12, Ballardini 11, Pastore 6, Modica 5, Ress 4, Cirone 2, Franchini 0, Meneghel 0, Zanon 0, Grasso 0.

Litwa: Bimbaite 17, Ciudariene 13, Stakneviciene 12, Petronyte 11, Staugaitiene 2, Paugaite 2, Valuzyte 1, Valentiene 0, Pacauskiene 0, Sauliute 0.

Źródło artykułu: