EBL. Marcel Ponitka opuścił Arkę i wyjechał do USA

Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Marcel Ponitka
Newspix / Grzegorz Jędrzejewski / Na zdjęciu: Marcel Ponitka

Marcel Ponitka nie zagra w dwóch ostatnich meczach sezonu. Koszykarz, za zgodą klubu, opuścił drużynę Arki Gdynia i wyjechał do Stanów Zjednoczonych, by tam jak najlepiej przygotować się do treningów (workouty) z klubami NBA.

Całkiem możliwe, że niedzielny mecz z Anwilem Włocławek (97:109) był ostatnim w barwach Arki Gdynia dla 21-letniego Marcela Ponitki.

Po tym sezonie kończy mu się kontrakt, a we wtorek klub poinformował, że koszykarz opuścił już drużynę i nie zagra w dwóch najbliższych spotkaniach o brąz ze Stelmetem Eneą BC.

Ponitka, za zgodą zarządu, przedwcześnie wyjechał do Stanów Zjednoczonych, by tam jak najlepiej przygotować się do treningów (workouty) z klubami NBA.

- Lecę do Filadelfii i w tym miejscu będzie moja stała baza, tam będę mieszkał i przygotowywał się do workoutów klubów NBA. W zależności od zainteresowania będę podróżował do różnych miejsc w USA, w których będę mógł pokazać się przedstawicielom klubów. Najważniejsze jest, abym był na miejscu i mógł szybko reagować na pojawiające się propozycje - powiedział dla assecoarkagdynia.pl. Ponitka w Arce rozegrał trzy sezony.

- Cieszę się, że otrzymałem szansę od prezesa Przemysława Sęczkowskiego, Małgorzaty Rudowskiej i trenera Przemysława Frasunkiewicza. Mam nadzieję, że dobrze tę szansę wykorzystałem. Było to ogromne wyzwanie dla mnie jako młodego gracza, teraz przede mną kolejny test. Do całej sprawy podchodzę jednak z pokorą, bardzo chcę dalej uczyć się i rozwijać, i grzechem byłoby taką szansę odpuścić - dodał 21-letni zawodnik.

Ponitka rok temu zebrał pochlebne opinie podczas NBA Global Camp. Swoją grą zainteresował ludzi z najlepszej ligi świata. Odbył kilka rozmów z klubami NBA, które obserwowały go podczas występów w EuroCupie. Tam wypadł całkiem przyzwoicie: 7,9 punktu, 4,3 asyst i 3,7 zbiórki na mecz.

- W obronie pokazałem się z dobrej strony na tle mocnych fizycznie rywali, z kolei w ataku udowodniłem, że poprzez agresywną grę mogę zdobywać punkty oraz asysty. Trzeba zdać sobie sprawę, że występy w EuroCupie znacząco różnią się od tego, co mamy na co dzień w PLK. Tutaj masz o wiele więcej czasu na podjęcie decyzji, wykreowanie kolegów czy oddanie rzutu - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty. (zobacz cały wywiad --> TUTAJ).

W obecnym sezonie PLK Ponitka wystąpił w 38 spotkaniach Arki Gdynia, w których przeciętnie zdobywał 6,2 punktu i 2,4 zbiórki.

Zobacz także: EBL. Kamil Łączyński: Nie przejmuje się tym, co piszą o mnie w internecie

Komentarze (13)
avatar
Tańczący z łopatą
29.05.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W końcu. torunia nie ma to sprawiedliwy mecz się szykuje wreszcie. 
avatar
Asphodell
28.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
No to szanse Stelmetu na brązowe majty rosną 
avatar
xxxxx1973
28.05.2019
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Z takimi statystykami do NBA??? Szatnię sprzątać może tak, ale grać? 
avatar
Agusia Thomaass Anwil
28.05.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie ma walki o MP to już lachę kładzie.... 
avatar
wąż
28.05.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Na Srelmet Ponitka zbędny :)