Rewolucja w Houston Rockets jest nieunikniona. Po słabszym sezonie działacze z Teksasu uderzyli pięścią w stół i zapowiedzieli gruntowane zmiany w klubie. Szykowana jest nawet rewolucja. Tylko James Harden na 100 procent pozostanie w drużynie na kolejny sezon. Reszta graczy, na czele z największymi gwiazdami (Chris Paul czy Clint Capela) ma zostać wymieniona do innego klubu.
Kto z kolei zasili szeregi Houston Rockets? Już w środę informowaliśmy, że na celowniku "Rakiet" znalazł się Jimmy Butler. Skrzydłowy jest wolnym agentem i najwięcej może zaoferować mu poprzedni pracodawca - Philadelphia 76ers, prawie 200 mln euro.
Pieniądze w jego przypadku nie są jednak najważniejsze, co potwierdził kilka tygodni temu. - Ja wciąż nie wydałem całej kasy z mojego pierwszego kontraktu w NBA - powiedział w maju Jimmy Butler. Skrzydłowy może skusić się na ofertę z Houston, którzy najpierw muszą jednak zrobić miejsce dla 29-latka. W jaki sposób?
"Houston Rockets handlują teraz Clintem Capelą, Ericem Gordonem i P.J. Tuckerem. W zamian oczekują wysokich "picków" w drafcie” - poinformował niezawodny dziennikarz "ESPN" Adrian Wojnarowski.
To będzie niezwykle gorące lato nie tylko w Teksasie. Na rynku wolnych agentów jest bowiem wielu koszykarzy z absolutnego topu. W tym gronie są między innymi Kevin Durant, DeMarcus Cousins, Kyrie Irving czy Klay Thompson.
Zobacz także:
Boston Celtics również celują w Kembę Walkera
NBA. Kevin Durant rezygnuje z opcji zawodnika
ZOBACZ WIDEO 139 krajów, 75 rywalek. Karate walczy o igrzyska
ZOBACZ WIDEO 139 krajów, 75 rywalek. Karate walczy o igrzyska