NBA. Boban Marjanović w Dallas. Mavericks mają na oku jeszcze dwa nazwiska
Dallas Mavericks pozyskali wolnego agenta w osobie Bobana Marjanovicia. 30-letni Serb związał się z nimi dwuletnią umową. To jednak prawdopodobnie nie koniec ruchów w wykonaniu szefów Mavs. Na oku mają oni jeszcze Danny'ego Greena i Marcusa Morrisa.
Jak poinformował Shams Charania z The Athletic, mierzący 221 cm wzrostu koszykarz związał się z Mavs dwuletnim kontraktem, wartym 7 milionów dolarów. Umowy w Teksasie, z jednoczesnym żalem, swojemu przyjacielowi pogratulował Tobias Harris.
W ostatnich latach kariera obu zawodników podążała tym samym torem - razem grali kolejno w Detroit Pistons, Los Angeles Clippers, a ostatnio w Filadelfii, reprezentując barwy Sixers. Teraz w ekipie z Pensylwanii został już tylko Harris, który otrzymał od "Szóstek" gwiazdorski kontrakt (180 mln dolarów za 5 lat gry).
Just know, the show must go on!!!! Happy for my brother @BobanMarjanovic go do what you do in Dallas brother! #Bobi&Tobi pic.twitter.com/4WQEnBgHSu
— Tobias Harris (@tobias31) 3 lipca 2019
Ostatnie ruchy na rynku wolnych agentów pokazują, że Mark Cuban zamierza otoczyć swoje gwiazdy - Lukę Doncicia i Porzingisa - pakietem zawodników sprawdzonych już i w lidze, i w samym klubie także. To jednak nie koniec planów właściciela Mavs, gdyż na oku ma on jeszcze dwa naprawdę wartościowe, choć nie gwiazdorskie nazwiska.
Spekuluje się bowiem, że do Dallas mogą się przenieść jeszcze uniwersalni gracze w osobach Danny'ego Greena i Marcusa Morrisa. Ten pierwszy to aktualny mistrz NBA w barwach Toronto Raptors, zaś drugi stanowił ostatnio silny punkt Boston Celtics. Bez wątpienia obaj byliby sporym wzmocnieniem i wsparciem dla drużyny, której celem na kolejne rozgrywki ma być powrót do fazy play-off na Zachodzie.
Olbrzymie pieniądze dla Bena Simmonsa od Sixers >>