Reprezentant Polski po trzech latach przerwy wraca do Euroligi. Po raz ostatni występował w tych elitarnych rozgrywkach w sezonie 2015/2016. Wtedy to w barwach Stelmetu Enei BC radził sobie znakomicie, notując średnio na mecz 12 punktów i 7,9 zbiórki.
Jego grę w Eurolidze i w EuroCupie docenili przedstawiciele rozgrywek, którzy uhonorowali go nagrodą "EuroCup Rising Star".
To wyróżnienie przyznawane jest najbardziej perspektywicznym graczom, tzw. "wschodzącym gwiazdom". Wcześniej taką nagrodę zdobyli: Milos Macvan, Victor Claver, Donatas Motiejunas czy Kristaps Porzingis.
Zobacz także: EBL. Kamil Łączyński nadal bez pracy. Cierpliwie czeka na oferty
Później Ponitka grał w Turcji, Hiszpanii, a w ostatnio w Rosji. Był zawodnikiem Lokomotivu Kubań Krasnodar. Polski skrzydłowy miał okazję występować w lidze VTB oraz EuroCupie. Grał solidnie i bardzo równo, o czym świadczą jego statystyki: w VTB notował 9,4 punktu i 4,7 zbiórki, a w EuroCupie 9,6 punktu i 4,8 zbiórki.
Матеуш Понитка перешёл в «Зенит»! Контракт с форвардом рассчитан на два года. // Mateusz Ponitka in Zenit for two years! #Zenitbasket pic.twitter.com/Lzxg272l9B
— БК «Зенит» (@zenitbasket) 4 lipca 2019
W ostatnich dniach Rosjanie poinformowali, że Ponitka nie będzie grał dłużej w Lokomotivie. Koszykarzowi zależało na zmianie pracodawcy i występach w renomowanej Eurolidze. Polak podpisał dwuletnią umowę z Zenitem Sankt Petersburg, który otrzymał dziką kartę na występy w elitarnych rozgrywkach.
Trenerem Zenita jest Hiszpan Joan Plaza, który w przeszłości współpracował z Adamem Waczyńskim.
Zobacz także: EBL. Mocny ruch PGE Spójni Stargard - Tomasz Śnieg zawarł umowę na dwa lata
ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: Cristiano Ronaldo niczym zawodowy sprinter