- Z klubem z Torunia rozmawiamy na temat wspólnej przyszłości - rozpoczyna swoją wypowiedź Bartosz Diduszko, skrzydłowy, który ma za sobą trzy lata gry w Polskim Cukrze.
To był bardzo udany okres. Diduszko w tym czasie z klubem zdobył trzy medale (dwa srebrne, brązowy), Puchar i Superpuchar Polski.
Koszykarz świetnie wypadł w ostatnim finale. Był jednym z kandydatów do nagrody MVP. Gdy Polski Cukier wygrał, najprawdopodobniej statuetka powędrowałaby w jego ręce.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki: Więcej w karierze przegrałem niż wygrałem [cała rozmowa]
W finale skrzydłowy zdobywał przeciętnie 12 punktów na mecz. Sześć z siedmiu spotkań kończył z dorobkiem 10 i więcej oczek. Imponował wszechstronnością, sprytem i boiskową mądrością. Piłka go szukała, a on wiedział, jak umiejętnie wykorzystać błędy w obronie Anwilu.
Nic dziwnego, że znalazł się na celowniku innych zespołów w Energa Basket Lidze. Diduszko o swojej sytuacji na rynku transferowym mówi tak: Mam wybór. Jest kilka ciekawych ofert na stole. Wszystko jest w toku. Cały czas trwają negocjacje.
Zobacz także: EBL. Kamil Łączyński nadal bez pracy. Cierpliwie czeka na oferty
- Moi agenci prowadzą rozmowy. Dzwonią do mnie, jeśli dzieje się coś konkretnego. Ostatnio dzwonią nieco częściej - przyznaje z uśmiechem na twarzy.
Diduszkę bardzo chcą zostawić w Toruniu. Obie strony były zadowolone z dotychczasowej współpracy. Koszykarz stał się jednym z symboli ostatnich sukcesów toruńskiego klubu. Takim też był Tomasz Śnieg, ale jego w przyszłym sezonie nie zobaczymy już w barwach Polskiego Cukru. Przeniósł się do Spójni Stargard, z którą podpisał dwuletni kontrakt.
- Trochę byłem zaskoczony tym faktem. Wiedziałem o tym wcześniej, bo rozmawiałem z Tomkiem, ale mimo wszystko zaskoczenie było. Tomek był prawie cztery sezony w Polskim Cukrze i stał się takim nieodłącznym elementem toruńskiego zespołu. Dziwnie będzie go teraz oglądać w barwach innej drużyny - komentuje Diduszko.
Ważne kontrakty z toruńskim klubem mają Aaron Cel i Damian Kulig.
Zobacz także: EBL. Mocny ruch PGE Spójni Stargard - Tomasz Śnieg zawarł umowę na dwa lata
Szkoda, że dotyczy to ludzi z Zielonej Góry :D.
Pieniądze na dziką kartę nie pochodzą z budżetu miejskiego :).
Ale była okazja, by się wyk Czytaj całość