NBA. Tim Duncan wraca na ławkę San Antonio Spurs. Będzie pełnił rolę asystenta
To może być jedna z najważniejszych informacji tego lata w NBA. Gregg Popovich zatrudnił Tima Duncana jako swojego asystenta, co oznacza, że po trzech latach od zakończenia kariery, legenda San Antonio Spurs powróci na ławkę zespołu.
Gregg Popovich stracił też swoich dwóch dotychczasowych asystentów. Ettore Messina wrócił bowiem do Włoch, natomiast Ime Udoka przeszedł z San Antonio do Philadelphii 76ers. W bardzo zaskakującym raporcie, który jako pierwszy ogłosił w poniedziałek Shams Charania z "The Athletic", na ławkę Spurs wróci dzięki temu Tim Duncan, który przyjął propozycję Gregga, aby dołączyć do jego sztabu. Obok Duncana, ławkę San Antonio zasili również Will Hardy.
Czytaj także: Mundial nieatrakcyjny dla koszykarzy USA. Kolejne gwiazdy rezygnują z Chin
- To było jedyne słuszne rozwiązanie. Po 19 latach, w których to ja byłem asystentem Tima w jego karierze, pora teraz aby to on mi się odwdzięczył - komentował żartobliwie Popovich po dokonaniu wyboru.
Duncan spędził w Spurs całą swoją sportową karierę. Wybrany został w drafcie 1997 roku z pierwszym numerem i grał w jednym zespole przez 19 lat. Zawodnik zdobył z drużyną pięć tytułów mistrzowskich, dwukrotnie był wybierany jako MVP sezonu zasadniczego, a aż 15 razy brał udział w Meczu Gwiazd. Jego powrót do San Antonio jest określany przez kibiców drużyny jako najlepszy ruch, jaki zespół dokonał tegorocznego lata.
Czytaj także: Kolejna gwiazda z USA rezygnuje z mundialu. James Harden nie wybiera się do Chin