Giannis Antetokounmpo z Milwaukee Bucks będzie największą gwiazdą zbliżających się wielkimi krokami mistrzostw świata w Chinach. Skrzydłowy, który był najlepszym zawodnikiem sezonu regularnego rozgrywek 2018/19 w NBA, nie owija w bawełnę i przyznaje, że zdobyty tytuł najwartościowszego gracza z chęcią zamieniłby na mistrzostwo świata.
- Z chęcią zamieniłbym to osiągnięcie na złoty medal w Chinach - oświadczył jeden z najlepszych obecnie koszykarzy, który w ostatnich latach stał się gwiazdą światowego formatu. Grek wprowadził "Kozły" na zupełnie nowy poziom, dzięki któremu są oni obecnie zespołem z absolutnego topu w NBA. Teraz zamierza swoje olbrzymie umiejętności przekuć w dobry wynik osiągnięty wraz z reprezentacją Grecji.
Hedo Turkoglu wściekły na FIBĘ. "Zabraliście nam złoto" >>
- Zawsze czuję wewnętrznie coś wyjątkowego, gdy gram w barwach narodowych - stwierdził Antetokounmpo. - Już samemu słuchaniu hymnu towarzyszą emocję, których nie da się opisać. Później przychodzi pierwszy mecz, pierwszy zdobyty kosz, co jest niesamowitym doświadczeniem i za każdym razem czuję taką samą dumę jak wtedy, gdy debiutowałem w reprezentacji - dodał.
Giannis do pomocy będzie miał swoich braci - starszego Thanasisa i młodszego Kostasa. Ich celem będzie poprowadzenie kadry Grecji do jak najlepszego wyniku MŚ, być może nawet medalu. - Staramy się zachęcać siebie nawzajem. To niesamowite uczucie, że wszyscy trzej jesteśmy razem. Naprawdę ciężko pracowaliśmy, aby tu być i osiągnąć ten cel. Wiem, że nasza mama jest z nas dumna, podobnie jak i nasz ojciec, który na pewno patrzy na nas z nieba - podkreślił najlepszy z trójki braci.
Podczas mistrzostw świata w Chinach, Grecy będą występowali w Grupie F, w której zmierzą się kolejno z Czarnogórą, Brazylią oraz Nową Zelandią.
ZOBACZ WIDEO: 2. Bundesliga: Zwariowana druga połowa w meczu Heidenheim - VfB Stuttgart! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]