Mistrzostwa świata w koszykówce Chiny 2019. Hiszpanie obawiają się turnieju. "Kadra nieobecnych"

NBA. Golden State Warriors pochwalili się halą. Obiekt zwala z nóg

Hiszpania jest aktualnie drugą siłą na świecie według rankingu FIBA. "La Furia Roja" trafili do grupy C, w której początkowo będą mieli bardzo łatwych rywali. W pierwszej fazie turnieju zmierzą się z Iranem, Portoryko oraz Tunezją. W każdym z tych meczów ekipa z Półwyspu Iberyjskiego będzie zdecydowanym faworytem (WIĘCEJ TUTAJ).

Pierwszy mecz La Furia Roja zagrają już w sobotę. Hiszpański dziennik "AS" na kilka dni przed startem imprezy pochylił się nad szansami reprezentacji w Chinach. Głównym tematem w kadrze jest jednak lista nieobecnych.

Zobacz także: Zarobił 19 milionów dolarów i jest bezdomny

Podczas mistrzostw świata zabraknie między innymi Pau Gasola, który w maju doznał kontuzji stopy, po której musiał przejść operację. Obecnie przechodzi rehabilitację i cały czas wspiera reprezentację Hiszpanii.

ZOBACZ WIDEO Fenomenalna forma Roberta Lewandowskiego. "Wybrał ścieżkę legendy Bayernu Monachium"

Kolejny wielki nieobecny to Sergio Rodriguez. 33-letni rozgrywający po dwóch latach gry dla CSKA Moskwa zdecydował się podpisać kontrakt z Armani Mediolan. Kadrze odmówił, gdyż chce wzorem Amerykanów odpocząć przed nowym sezonem.

Wielką gwiazdą mundialu mógł być Nikola Mirotić, który latem niespodziewanie zrezygnował z gry w NBA i przeniósł się do FC Barcelona. Czarnogórzec z hiszpańskim paszportem nie wymyślił nic nowego - postawił na odpoczynek przed zbliżającym się sezonem.

Czytaj także: Przynajmniej kilku faworytów do złota. Kto może odebrać tytuł USA?

Wydawało się, że po rezygnacji Miroticia, Serge Ibaka zagra podczas mundialu w Chinach (w kadrze może znajdować się tylko jeden naturalizowany koszykarz). 29-latek woli jednak solidnie przygotować się do rozgrywek NBA, niż powalczyć o złoto w kadrze La Furia Roja.

Największą gwiazdą ekipy będzie mistrz NBA Marc Gasol. Wiele będzie zależało od tego, jak ofensywą Hiszpanii będzie dyrygował Ricky Rubio. Oprócz wymienionej dwójki, postrach z dystansu będą na pewno siać Rudy Fernandez, Sergio Llull czy Victor Claver.