Francuzi poszukają rewanżu
W meczu o 3. miejsce zmierzą się ze sobą ekipy Francji oraz Australii, które spotkały się już na wcześniejszym etapie tych mistrzostw. W drugiej fazie grupowej, Trójkolorowi nieznacznie ulegli rywalom 98:100, pomimo rewelacyjnego występu Evana Fourniera, który zdobył wtedy 31 punktów.
To właśnie zawodnik grający w Orlando Magic jest najskuteczniejszym koszykarzem Francji na MŚ, zdobywając średnio 20,3 punktów na mecz. Razem z Nando De Colo przoduje również w liczbie asyst na spotkanie (3,4).
Dla Francji porażka w półfinale z Argentyną była bardzo bolesna, ponieważ jeden szczebel wcześniej udało im się sprawić dużą niespodziankę, eliminując wciąż aktualnych mistrzów świata, reprezentację USA. Teraz poszukają szans na wywalczenie brązowego medalu w pojedynku z Australią, która również ma czego żałować, bowiem w 1/2 finału Hiszpanie wyeliminowali ich dopiero po dwóch dogrywkach.
ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Przykre, że sukces potrafi nas dzielić
Wszystkie oczy będą zwrócone podczas tego pojedynku na batalię podkoszową pomiędzy Rudym Gobertem a Aronem Baynesem. W ich bezpośrednim starciu w grupie L zdecydowanie lepszy okazał się Australijczyk, który przyćmił wtedy najlepszego obrońcę ligi NBA. Gobert zanotował wówczas swój najgorszy występ na całych MŚ i z pewnością będzie miał co udowodnić w spotkaniu o zdecydowanie wyższą stawkę.
Czytaj także: Turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Polsce? Ważna deklaracja Radosława Piesiewicza
W barwach Australii najwięcej będzie zależało od ich niekwestionowanego lidera na tym turnieju, Patty'ego Millsa. Gracz San Antonio Spurs jest w tym momencie nie tylko najlepszym strzelcem zespołu, ale i całych mistrzostw, zdobywając blisko 24 punkty na jedno spotkanie. Gdyby spojrzeć na jego zdobycze punktowe wliczając tylko 3 ostatnie mecze "The Boomers", ta statystyka rośnie do aż 29,3 "oczek".
Złoto dla niepokonanych
Bez względu na wynik finału wiemy już, że drużyna, która zdobędzie złoty medal przejdzie przez cały turniej w Chinach niepokonana. Zarówno Hiszpanie, jak i Argentyńczycy nie doznali jeszcze porażki na tegorocznych MŚ i trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że taki skład meczu finałowego jest jak najbardziej sprawiedliwy.
Jedną z historii tych mistrzostw jest Luis Scola. 39-letni Argentyńczyk rozgrywa swoje piąte MŚ w karierze, a w trakcie turnieju w Chinach wspiął się na drugie miejsce w tabeli najlepiej punktujących zawodników imprezy tej rangi. Jego wiek nie stanowi żadnej przeszkody, bowiem Scola jest kluczową postacią zespołu na tym turnieju, zdobywając 19,3 punktów i zbierając 8,1 piłek na mecz.
Efektywną, ale i bardzo przyjemną dla oka koszykówkę prezentuje również druga gwiazda Argentyny, zawodnik Realu Madryt, Facundo Campazzo. Rozgrywający niejednokrotnie popisał się już magicznymi zagraniami podczas tych mistrzostw, a średnio w meczu rozdaje blisko 8 asyst. To właśnie na jego barkach będzie spoczywał ciężar konstruowania akcji ofensywnych zespołu.
Zatrzymać go będzie chciał Ricky Rubio, rozgrywający Hiszpanii. Pojedynek tych dwóch zawodników zapowiada się naprawdę elektryzująco, bowiem i jeden i drugi gracz udowodnili już, że są prawdziwymi generałami swoich drużyn na parkiecie. Rubio przoduje zespołowi w liczbie punktów (15,9) oraz asyst (6,4) na mecz. Po spotkaniu z Polską, zawodnik Phoenix Suns został też najlepiej asystującym koszykarzem w historii MŚ.
Czytaj także: Mistrzostwa świata w koszykówce. USA - Polska. Wzruszające chwile w szatni. Taylorowi łamał się głos (wideo)
Pojedynek Hiszpanii z Argentyną będzie pojedynkiem znakomitej obrony z bezwzględną ofensywą. "La Roja" pozwalają swoim rywalom na zdobywanie zaledwie 66,9 punktów na mecz, podczas gdy "Albicelestes" mają ich na koncie blisko 88 w spotkaniu.
Terminarz spotkań o medale na MŚ w Chinach
Mecz o 3. miejsce: Francja - Australia
(15 września, godz. 10:00)
Finał: Hiszpania - Argentyna (15 września, godz. 14:00)
Transmisje obu spotkań będzie można obejrzeć na antenie TVP Sport bądź na sport.tvp.pl