I liga. Trzech byłych reprezentantów Polski w Lesznie. Skibniewski dołączył do Chanasa i Dylewicza

Materiały prasowe / GTK Gliwice / Ryszard Jędrzejewski / Na zdjęciu: Robert Skibniewski w akcji
Materiały prasowe / GTK Gliwice / Ryszard Jędrzejewski / Na zdjęciu: Robert Skibniewski w akcji

Do pewnej chwili wydawało się, że Timeout Polonia Leszno, choć skład jak na I-ligowe warunki stworzyła ciekawy, nie będzie jednak nadawała tonu na zapleczu ekstraklasy. Zmienia to zupełnie pozyskanie Filipa Dylewicza, a teraz Roberta Skibniewskiego.

Ależ finisz w wykonaniu Timeout Polonii Leszno! Sprowadzenie do zespołu Filipa Dylewicza bez jakichkolwiek wątpliwości było zdecydowanie najgłośniejszym i tym samym najgorętszym transferem na zapleczu ekstraklasy przed sezonem 2019/20. Wcześniej klub z Wielkopolski zatrzymał w swoich szeregach m.in. Kamila Chanasa oraz paru młodych i zdolnych graczy, a także pozyskał wracającego do I ligi - Huberta Pabiana. Teraz dołącza kolejne wielkie nazwisko.

Nowym zawodnikiem zespołu, którego trenerem od nowych rozgrywek będzie Dawid Mazur, został bardzo doświadczony rozgrywający, Robert Skibniewski. 36-letni koszykarz poprzedni rok spędził w Śląsku Wrocław, z którym zajął ostatecznie 2. miejsce, w wielkim finale I ligi ustępując pola Enea Astorii Bydgoszcz. Indywidualnie były to dla niego niezłe rozgrywki (śr. blisko 12 punktów i 5 asyst), ale w nowym klubie "Skiba" zapewne liczy na jeszcze lepszą grę ze swojej strony.

Z tak skonstruowanym składem Timeout Polonia bez cienia wątpliwości - przynajmniej na papierze - wygląda na jedną z najsilniejszych ekip zaplecza Energa Basket Ligi. Obok niej ton rozgrywkom powinny jeszcze nadawać zespoły STK Czarnych Słupsk, Rawlplug Sokoła Łańcut czy też Biofarmu Basket Poznań. Kandydatów jest jednak więcej, bo o dobrym wyniku myślą też we Wrocławiu, Wałbrzychu czy Krośnie.

BCL. Polski Cukier będzie musiał odrabiać straty. Puchary oddaliły się od torunian >>

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Grzegorz Krychowiak w wysokiej formie. "Nagrodę dla zawodnika meczu dedykował swojemu ojcu"

Źródło artykułu: