Kontuzja Szymona Szewczyka sprawiła, że trener Igor Milicić ma do dyspozycji jednego mniej zawodnika w rotacji podkoszowej. Jego absencja to spora strata dla Anwilu Włocławek.
Doświadczony środkowy był w bardzo dobrej formie na początku rozgrywek. Został nawet wybrany MVP meczu o Superpuchar Polski, w którym Anwil łatwo pokonał BM Slam Stal 95:66.
W Anwilu wzmocnień jednak nie przewidują. Na pozycji pięć mogą grać Milan Milovanović, Krzysztof Sulima i Rolands Freimanis. Trener Igor Milicić podkreśla, że skład jest na tyle szeroki, że nie trzeba ściągać nowego podkoszowego. Zespół z Włocławka przegrał zbiórkę z Legią (29:35).
ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem
Zobacz także: Josh Bostic. Gwiazda Energa Basket Ligi. Wybrał Arkę Gdynia, choć na stole miał znacznie lepsze oferty
- Wzmocnień nie będzie. Nie ma takiego tematu. Mamy taki skład, że powinniśmy wygrać walkę o zbiórki z Legią. Brak Szymona nie może być wytłumaczeniem - mówi chorwacki szkoleniowiec.
- Czekamy na powrót naszego kapitana - dodaje Milicić. Kiedy to nastąpi? W minioną środę Szewczyk przeszedł zabieg kontuzjowanej łąkotki w kolanie. Pierwsze sygnały mówią o tym, że zawodnik za dziesięć dni zacznie truchtać. Do zespołu ma wrócić w ciągu miesiąca.
Anwil w przyszłym tygodniu rozpocznie rozgrywki Basketball Champions League. Pierwszym rywalem mistrzów Polski będzie niemiecka Rasta Vechta.
Zobacz także. EBL. Milan Milovanović: Wiem, co umiem. Stać mnie na grę w dużym klubie