EBL. Dobre wieści z Włocławka. Niegroźne urazy Wrotena i Ledo

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: nowi koszykarze Anwilu
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: nowi koszykarze Anwilu

Kibice Anwilu Włocławek mogą odetchnąć z ulgą. Klub przekazał, że urazy Tony'ego Wrotena i Ricky'ego Ledo nie okazały się groźne. Na razie nie wiadomo, czy obaj wystąpią w najbliższym spotkaniu Energa Basket Ligi z Enea Astorią Bydgoszcz.

Na inaugurację Basketball Champions League Anwil Włocławek po kiepskim występie przegrał na wyjeździe z Rasta Vechta 76:89.

Fatalny wynik nie był jednak jedynym zmartwieniem trenera Igora Milicicia. W trakcie meczu urazów nabawili się bowiem liderzy zespołu: Ricky Ledo i Tony Wroten.

Zobacz także: Katastrofalny początek Anwilu w Lidze Mistrzów. Milicić i Freimanis mówią o klęsce w Niemczech

Pierwszy boisko opuścił Ledo, który poślizgnął się na parkiecie i zgłosił problem ze stawem skokowym. Kilka minut później na parkiet upadł Wroten. Rozgrywający Anwilu długo na nim leżał, trzymając się za bark. Obaj na parkiet już nie wrócili.

Ostatecznie na strachu się skończyło. Kibice Anwilu mogą odetchnąć z ulgą. Klub przekazał, że urazy Wrotena i Ledo nie okazały się groźne. Na razie nie wiadomo, czy obaj wystąpią w najbliższym spotkaniu Energa Basket Ligi z Enea Astorią Bydgoszcz.

Mistrzowie Polski w swoim drugim meczu w Basketball Champions League zagrają ponownie na wyjeździe, rywalem będzie San Pablo Burgos. Spotkanie odbędzie się w środę 22 października.

Zobacz także: BCL, EuroCup, VTB. Eurosport mocno wchodzi w koszykówkę

ZOBACZ WIDEO MŚ w koszykówce. Polacy zagrali świetny turniej! Czas na igrzyska olimpijskie? "To będzie piekielnie trudne zadanie"

Źródło artykułu: