Latem przez wiele tygodni trwała saga transferowa z Ivanem Almeidą w roli głównej. Rozmowy na linii Anwil - agent zawodnika były niezwykłe gorące i wywoływały sporo emocji.
Przedłużające się negocjacje sprawiły, że trener Igor Milicić zaczął poważnie myśleć o innych opcjach.
Gdy tylko Ricky Ledo pojawił się na rynku, Milicić od razu wykonał do niego telefon. Rozmowy z agentem Amerykanina trwały... niecałe 48 godzin.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Niezwykły wyczyn wioślarki. Joanna Dorociak najlepsza w maratonie
Zobacz także: BCL, EuroCup, VTB. Eurosport mocno wchodzi w koszykówkę
Almeida, który z Anwilem zdobył dwa mistrzostwa i Superpuchar Polski, musiał poszukać nowego pracodawcy. MVP serii finałowej EBL ostatecznie trafił do Czech. Podpisał umowę z ERA Basketball Nymburk.
Kabowerdeńczyk ma już za sobą dwa rozegrane mecze w nowych barwach. W debiucie (w lidze czeskiej) zdobył dziewięć punktów, miał trzy asysty i dwie zbiórki. Na parkiecie spędził 18 minut, a jego drużyna wysoko pokonała Kolin 106:75.
Prawdziwy test zespołu i Almeidy był w środę. Czesi na inaugurację Basketball Champions League mierzyli się na własnym parkiecie z groźną niemiecką drużyną Brose Baskets Bamberg. Nymburk spisał się znakomicie, deklasując rywali 20 punktami (91:71).
Były gwiazdor Anwilu zagrał niecałe 20 minut. W tym czasie zanotował dziewięć "oczek", siedem zbiórek i trzy asysty. "Mój pierwszy mecz w Lidze Mistrzów nie mógł wypaść lepiej. Jestem bardzo zadowolony. Zagraliśmy świetne zawody" - pisze na Twitterze Almeida, który szybko złapał nić porozumienia z nowymi kolegami.
Great start to @basketballcl with an amazing team @basketballnymburk effort on the Win over @brosebamberg !! #bcl #elCONDOR23
— Ivan Almeida (@ifalmeida) October 16, 2019
Step by step
1st game in BCL since surgery on June couldn’t ask for a better start. keep building up pic.twitter.com/91g1m8FGrw
Zobacz także: Katastrofalny początek Anwilu w Lidze Mistrzów. Milicić i Freimanis mówią o klęsce w Niemczech