I liga. Krótki zryw Biofarmu Basket Poznań. Górnik Trans.eu Wałbrzych nadal niepokonany

Materiały prasowe / Na zdjęciu: zawodnicy Górnik Trans.eu Wałbrzych
Materiały prasowe / Na zdjęciu: zawodnicy Górnik Trans.eu Wałbrzych

Nie było niespodzianki w 5. kolejce I ligi koszykarzy. Górnik Trans.eu Wałbrzych pozostał niepokonany. Gospodarze wygrali z Biofarmem Basket Poznań 68:59. Goście tylko w trzeciej kwarcie zbliżyli się do rywali.

Zawodzący w tym sezonie poznaniacy już po siedmiu minutach byli w bardzo trudnej sytuacji. Górnik Trans.eu zdobył 15 punktów z rzędu i prowadził 20:4. Od początku dobrze dysponowani byli Grzegorz Kulka i Damian Cechniak. W pierwszej połowie goście trafili zaledwie 8/24 prób z gry. Do tego popełnili 14 strat (22 w całym meczu). Różnicę próbowali niwelować Marcin Flieger i Dawid Bręk.

Po 20 minutach było 43:27. Wydawało się jednak, że kwadrans przerwy coś zmienił. Po kilku minutach Górnik wygrywał już tylko 47:42. Szybko jednak odpowiedział serią 14:3. Ostatnia, defensywna, kwarta nie zmieniła już sytuacji. Goście tylko trochę zmniejszyli rozmiary porażki ulegając 59:68. Górnik Trans.eu Wałbrzych z bilansem 4-0 jest w czołówce I ligi. Biofarm Basket wygrał tylko jeden z pięciu meczów i w klubie z Wielkopolski mają o czym myśleć.

Czytaj też: Wielkie emocje w Bydgoszczy. Beniaminek postawił się mistrzowi

Dla Górnika po 16 punktów zdobyli Krzysztof Jakóbczyk i Grzegorz Kulka, który dołożył też siedem zbiórek. Double-double skompletował Damian Cechniak - po 11 punktów i zbiórek. Dla Biofarmu Basket 15 "oczek" rzucił Marcin Flieger, ale trafił tylko 4/17 prób z gry. Dwucyfrowy dorobek miał jeszcze Dominik Rutkowski. Większość poznańskich koszykarzy zagrała jednak fatalnie.

Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła Energa Kotwica Kołobrzeg, która efektownie wygrała w Pruszkowie - 87:66. Obie drużyny legitymują się bilansem 1-4, a to oznacza, że wszyscy I-ligowcy poznali już smak zwycięstwa. Elektrobud-Investment ZB po słabym początku próbował gonić rywala. Tak było w drugiej kwarcie, gdy zbliżył się na trzy punkty oraz w trzeciej, kiedy było 42:44.

Energa Kotwica zawsze miała odpowiedź na zrywy gospodarzy. W kluczowym momencie był to Bartosz Wróbel, który w końcówce trzeciej kwarty zdobył 12 ze swoich 18 punktów. Inni jednak również dołożyli wiele do cennego zwycięstwa. Goście zdominowali rywalizację pod tablicami (42:29). Daniel Grujić miał 11 zbiórek. Elektrobud-Investment ZB popełnił natomiast 22 straty przy 15 rywali.

Zobacz także: Polski Cukier Toruń rozbił HydroTruck Radom i został liderem EBL

Wyniki niedzielnych spotkań 5. kolejki I ligi:

Górnik Trans.eu Wałbrzych - Biofarm Basket Poznań 68:59 (25:13, 18:14, 14:17, 11:15)

Górnik Trans.eu: Jakóbczyk 16, Kulka 16, Cechniak 11, Wróbel 7, Zywert 7, Pieloch 4, Koperski 3, Durski 2, Ratajczak 2, Glapiński 0, Podejko 0.

Biofarm Basket: Flieger 15, Rutkowski 11, Dawid Bręk 8, Fatz 6, Mateusz Bręk 5, Krajewski 4, Struski 4, Marek 3, Marcin Tomaszewski 3, Giżyński 0, Kleszcz 0.

Elektrobud-Investment ZB Pruszków - Energa Kotwica Kołobrzeg 66:87 (14:21, 13:14, 21:26, 18:26)

Elektrobud-Investment ZB: Sobczak 17, Janik 11, Szczypiński 11, Szwed 10, Cetnar 7, Jankowski 5, Kierlewicz 2, Nieporęcki 2, Stawiak 1, Dalkowski 0.

Energa Kotwica: Wróbel 18, Bodych 15, Madray 12, Kruszczyński 11, Przyborowski 11, Stanios 10, Grujić 9, Korolczuk 1, Walda 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych 23 18 5 1886 1752 41
2 Icon Sea Czarni Słupsk 24 16 8 2012 1882 40
3 WKK Wrocław 23 16 7 1983 1877 39
4 Muszynianka Domelo Sokół Łańcut 24 15 9 2075 1962 39
5 KS Księżak Łowicz 23 13 10 2053 2055 36
6 Miasto Szkła Krosno 23 12 11 1843 1777 35
7 GKS Tychy 24 11 13 1983 2002 35
8 Znicz Basket Pruszków 24 11 13 1862 1945 35
9 Pogoń Prudnik 24 11 13 2003 2018 35
10 Timeout Polonia 1912 Leszno 24 10 14 1976 2015 34
11 Enea Basket Poznań 23 9 14 1817 1851 32
12 Zetkama Doral Nysa Kłodzko 23 8 15 1788 1931 31
13 Weegree AZS Politechnika Opolska 23 7 16 1958 2066 30
14 Sensation Kotwica Kołobrzeg 23 7 16 1871 1977 30

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Komentarze (0)