EBL. Polpharma już na starcie musi ratować sezon. Jonathan Williams pełny nadziei

Materiały prasowe / GTK Gliwice / Ryszard Jędrzejewski / Na zdjęciu: Jonathan Williams
Materiały prasowe / GTK Gliwice / Ryszard Jędrzejewski / Na zdjęciu: Jonathan Williams

Polpharma Starogard Gdański sezon rozpoczęła od czterech porażek. W klubie szybko zaczęto działać - w kolejnym meczu na ławce pojawi się nowy trener, a na parkiecie Jonathan Williams, który wraca do Energa Basket Ligi.

Cztery mecze i cztery porażki - nie tak wyobrażali sobie wejście w nowy sezon na Kociewiu. Dodatkowo ostatnia domowa porażka 70:89 z GTK Gliwice poniesiona w fatalnym stylu przelała czarę goryczy.

Jeszcze przed starciem z gliwiczanami zespół opuścił Darnell Edge. Ponadto z posadą pożegnał się trener Marcin Lichtański, którego w piątek żegnały z trybun białe chusteczki - nazwisko nowego szkoleniowca zostanie ogłoszone niebawem.

Zobacz także. Donte McGill wzmocnił BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski. Polecał go sam Emil Rajković

W miejsce Edga szybko udało się znaleźć zastępstwo. Nowym graczem "Farmaceutów" został Jonathan Williams, który tym samym wraca do Energa Basket Ligi - w sezonie 2017/2018 z powodzeniem reprezentował... GTK. Notował wówczas 14,6 punktu grając przy tym na 52-procentowej skuteczności rzutów z gry.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Lazio - Atalanta: genialny mecz w Rzymie! Nokaut i wielki powrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Poprzedni sezon Williams spędził w Belgii w drużynie Crelan Okapi Aalstar. - Opcja gry w Polpharmie była dla mnie naprawdę dobra. Kontrakt obowiązywać będzie do końca obecnego sezonu. Jestem dumny, że ponownie zagram w Polsce - przekonuje nowa "strzelba" Polpharmy.

- Jestem głodny gry i już nie mogę się doczekać pierwszego meczu. Naprawdę czuję dużą ekscytację - mówi Williams, dla którego będzie to trzeci profesjonalny sezon w Europie. Zawodnik do Starogardu Gdańskiego dotarł w miniony weekend.

Czy 24-latek będzie lekarstwem na całe zło "Kociewskich Diabłów"? Bardzo wątpliwe. Inna ważna kwestia to kto obejmie stery w drużynie. Nowy trener będzie miał dużo pracy. Drużynę trzeba szybko postawić na nogi, rozwiązać problem rozgrywającego i Carla Engstroma, który jest po prostu słaby.

Kolejny mecz "Farmaceuci" rozegrają w najbliższy czwartek 24 października. Wtedy we własnej hali zmierzą się ze Śląskiem Wrocław.

Zobacz także. EBL. Enea Astoria musi poczekać na Michała Chylińskiego

Komentarze (1)
Patryk Lipski
21.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Gliwicach nic nie grał to i w Starogardzie będzie kolejnym szrotem sciagnietym do Polski liga co roku jest coraz słabsza a w wielu drużynach Czytaj całość