EBL. Nie było efektu nowej miotły. Devoe Joseph załatwił Polpharmę

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Torin Dorn
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Torin Dorn

Polpharma Starogard Gdański nadal bez zwycięstwa w Energa Basket Lidze. W czwartkowy wieczór "Farmaceuci" przegrali we własnej hali ze Śląskiem Wrocław 82:99. Pojedynek niemal w pojedynkę rozstrzygnął Devoe Joseph.

Nowe twarze nie pomogły. Marek Łukomski nie miał za dużo czasu na uzdrowienie "Farmaceutów". Nie pomógł też całkiem niezły debiut Jonathana Williamsa. Polpharma przez trzy kwarty grała nieźle, ale ostatecznie przegrała wyraźnie.

Powód? Devoe Joseph. Defensywa Kociewskich Diabłów w czwartej kwarcie pozwalała mu na wszystko, a ten w samej tej części zaliczył 17 "oczek" i w niemal pojedynkę odebrał gospodarzom nadzieje na pierwszy sukces w sezonie.

Zobacz także. EBL. Domowe mecze zmorą GTK. Duke Mondy: Sami daliśmy rywalom nabrać pewności siebie

Początek meczu dał dużo nadziei. Znakomicie w Polpharmę wszedł Williams, który już po pierwszej kwarcie miał 10 "oczek", a gospodarze prowadzili 24:16. Rekordową przewagę "Farmaceuci" osiągnęli w 17 minucie, gdy po serii dziesięciu punktów z rzędu zrobiło się 40:27.

Śląsk zareagował bardzo dobrze, a w trzeciej kwarcie rozwiązali worek z "trójkami". Co prawda po trzech rzutach z dystansu było jeszcze 51:41 dla ekipy Łukomskiego, ale potem zaczął się show wrocławian.

Defensywa gospodarzy praktycznie nie istniała. Robił co chciał Mathieu Wojciechowski, potem pałeczkę przejął wspomniany już Joseph. Nie wiadomo dlaczego obrońcy Polpharmy przy zasłonach decydowali się "iść dołem", na co Kanadyjczyk tylko czekał oddając całą serię rzutów z otwartych pozycji.

Gdy do złej defensywy "Farmaceuci" dołożyli złą egzekucję ofensywy mecz szybko im uciekł. Za dużo indywidualnych akcji przeprowadzał Kamau Stokes, potem na siłę próbował przełamać się Williams (tylko 5 punktów po przerwie).

Śląsk w drugiej połowie zdobył aż 64 punkty. Nie przeszkodził uraz Claytona Custera i wybity ząb Kamila Łączyńskiego. Joseph trafił 10 z 19 rzutów z gry, a Wojciechowski dołożył 19 "oczek" (7/8 z gry), 7 zbiórek i 5 asyst.

Williams z Polpharmą przywitał się 22 punktami, 7 zbiórkami i 4 asystami. Pięć "trójek" dołożył Daniel Gołębiowski. Przed Łukomskim dużo pracy, ale ten szkoleniowiec lubi misje z gatunku science fiction tudzież mission impossible.

Zobacz także. EBL. Marcin Stefański: Nie jedziemy do Włocławka jak na ścięcie

Polpharma Starogard Gdański - WKS Śląsk Wrocław 82:99 (24:16, 16:19, 26:33, 16:31)

Polpharma: Jonathan Williams 22, Daniel Gołębiowski 17, Brett Prahl 10, Kamau Stokes 9, Aleksander Załucki 6, Michał Kołodziej 5, Paweł Dzierżak 4, Isaiah Wilkins 3, Maciej Bojanowski 3, Jakub Motylewski 3.

Śląsk: Devoe Joseph 27, Mathieu Wojciechowski 19, Torin Dorn 18, Andrew Chrabaszcz 10, Michał Gabiński 8, Clayton Custer 7, Kamil Łączyński 5, Aleksander Dziewa 5.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26

ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Patrycja Wyciszkiewicz: Rywalka uderzyła mnie w bark. Przestraszyłam się, że zgubię pałeczkę

Źródło artykułu: