EBL. Nie było efektu nowej miotły. Devoe Joseph załatwił Polpharmę
Polpharma Starogard Gdański nadal bez zwycięstwa w Energa Basket Lidze. W czwartkowy wieczór "Farmaceuci" przegrali we własnej hali ze Śląskiem Wrocław 82:99. Pojedynek niemal w pojedynkę rozstrzygnął Devoe Joseph.Powód? Devoe Joseph. Defensywa Kociewskich Diabłów w czwartej kwarcie pozwalała mu na wszystko, a ten w samej tej części zaliczył 17 "oczek" i w niemal pojedynkę odebrał gospodarzom nadzieje na pierwszy sukces w sezonie.
Zobacz także. EBL. Domowe mecze zmorą GTK. Duke Mondy: Sami daliśmy rywalom nabrać pewności siebie
Początek meczu dał dużo nadziei. Znakomicie w Polpharmę wszedł Williams, który już po pierwszej kwarcie miał 10 "oczek", a gospodarze prowadzili 24:16. Rekordową przewagę "Farmaceuci" osiągnęli w 17 minucie, gdy po serii dziesięciu punktów z rzędu zrobiło się 40:27.
Śląsk zareagował bardzo dobrze, a w trzeciej kwarcie rozwiązali worek z "trójkami". Co prawda po trzech rzutach z dystansu było jeszcze 51:41 dla ekipy Łukomskiego, ale potem zaczął się show wrocławian.
Defensywa gospodarzy praktycznie nie istniała. Robił co chciał Mathieu Wojciechowski, potem pałeczkę przejął wspomniany już Joseph. Nie wiadomo dlaczego obrońcy Polpharmy przy zasłonach decydowali się "iść dołem", na co Kanadyjczyk tylko czekał oddając całą serię rzutów z otwartych pozycji.
Gdy do złej defensywy "Farmaceuci" dołożyli złą egzekucję ofensywy mecz szybko im uciekł. Za dużo indywidualnych akcji przeprowadzał Kamau Stokes, potem na siłę próbował przełamać się Williams (tylko 5 punktów po przerwie).
Śląsk w drugiej połowie zdobył aż 64 punkty. Nie przeszkodził uraz Claytona Custera i wybity ząb Kamila Łączyńskiego. Joseph trafił 10 z 19 rzutów z gry, a Wojciechowski dołożył 19 "oczek" (7/8 z gry), 7 zbiórek i 5 asyst.
Williams z Polpharmą przywitał się 22 punktami, 7 zbiórkami i 4 asystami. Pięć "trójek" dołożył Daniel Gołębiowski. Przed Łukomskim dużo pracy, ale ten szkoleniowiec lubi misje z gatunku science fiction tudzież mission impossible.
Zobacz także. EBL. Marcin Stefański: Nie jedziemy do Włocławka jak na ścięcie
Polpharma Starogard Gdański - WKS Śląsk Wrocław 82:99 (24:16, 16:19, 26:33, 16:31)
Polpharma: Jonathan Williams 22, Daniel Gołębiowski 17, Brett Prahl 10, Kamau Stokes 9, Aleksander Załucki 6, Michał Kołodziej 5, Paweł Dzierżak 4, Isaiah Wilkins 3, Maciej Bojanowski 3, Jakub Motylewski 3.
Śląsk: Devoe Joseph 27, Mathieu Wojciechowski 19, Torin Dorn 18, Andrew Chrabaszcz 10, Michał Gabiński 8, Clayton Custer 7, Kamil Łączyński 5, Aleksander Dziewa 5.
Energa Basket Liga 2019/2020
# | Drużyna | M | Pkt | Z | P | + | - |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Enea Zastal BC Zielona Góra | 22 | 41 | 19 | 3 | 2097 | 1806 |
2 | Pszczółka Start Lublin | 22 | 39 | 17 | 5 | 1867 | 1716 |
3 | Anwil Włocławek | 22 | 39 | 17 | 5 | 2078 | 1837 |
4 | Asseco Arka Gdynia | 22 | 36 | 14 | 8 | 1765 | 1655 |
5 | Polski Cukier Toruń | 20 | 35 | 15 | 5 | 1755 | 1583 |
6 | Trefl Sopot | 22 | 34 | 12 | 10 | 1786 | 1792 |
7 | WKS Śląsk Wrocław | 22 | 33 | 11 | 11 | 1910 | 1861 |
8 | King Szczecin | 22 | 33 | 11 | 11 | 1834 | 1848 |
9 | PGE Spójnia Stargard | 22 | 32 | 10 | 12 | 1724 | 1772 |
10 | Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski | 22 | 32 | 10 | 12 | 1772 | 1746 |
11 | Enea Astoria Bydgoszcz | 21 | 31 | 10 | 11 | 1839 | 1847 |
12 | HydroTruck Radom | 22 | 31 | 9 | 13 | 1711 | 1790 |
13 | GTK Gliwice | 22 | 29 | 7 | 15 | 1857 | 1973 |
14 | Legia Warszawa | 22 | 27 | 5 | 17 | 1773 | 1976 |
15 | MKS Dąbrowa Górnicza | 23 | 27 | 4 | 19 | 1808 | 2135 |
16 | Polpharma Starogard Gdański | 22 | 26 | 4 | 18 | 1776 | 2015 |
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio. Patrycja Wyciszkiewicz: Rywalka uderzyła mnie w bark. Przestraszyłam się, że zgubię pałeczkę
-
HalaLudowa Zgłoś komentarz
Nie lubię zmian zawodników w czasie sezonu, ale Custer albo będzie grał na pozycji numer 2 albo będzie problem. Może po powrocie Kulona, który może dac 15 minut na rozegraniu. -
Marecki CS Zgłoś komentarz
włodarzy, bo jak wiadomo koncern farmaceutyczny po tym sezonie kończy współpracę z klubem, więc i kasa się skończy - jaka by nie była, ale jednak. A nie jest żadną tajemnicą, że na horyzoncie ani widu ani słychu o jakimś nowym poważnym sponsorze, który w przyszłym sezonie wyłożyłby kasę gwarantującą udział i jako taki poziom drużyny w ekstraklasie - oczywiście o ile by się w tym sezonie utrzymała, bo jak na razie jest głównym kandydatem do spadku. Tak więc wszystko możliwe, że na Kociewiu już się pogodzili z pewnymi faktami i szykują się powoli do rozgrywek na niższym szczeblu, a wszelkie obecne ruchy są jedynie dla zachowania pozorów. Ale być może się mylę i jest zupełnie inaczej. W każdym razie na chwilę obecną wygląda to tak jak napisałem powyżej - wygląda, bo jak jest faktycznie, to dopiero czas pokaże.