NBA. Od bohatera do zera. Smutna przemiana Golden State Warriors

i działacze klubu". Jeśli z podstawowego składu z ubiegłego roku wypada w wyniku kontuzji (którą są niestety możliwe w każdej z drużyn) aż 4 z 5 graczy podstawowej piątki (Curry, Thompson, Looney, Green), a do tego odchodzi urażona gwiazdka KD - to jaki klub miałby szansę, by z graczy mających stanowić młode zaplecze gwiazd zbudować w 3 dni zespół walczący o cokolwiek? Może klub pana Redachtóra … Słabe to okrutnie. Robi się ze SF pomponik pomylony pudelkiem …

i działacze klubu". Jeśli z podstawowego składu z ubiegłego roku wypada w wyniku kontuzji (którą są niestety możliwe w każdej z drużyn) aż 4 z 5 graczy podstawowej piątki (Curry, Thompson, Looney, Green), a do tego odchodzi urażona gwiazdka KD - to jaki klub miałby szansę, by z graczy mających stanowić młode zaplecze gwiazd zbudować w 3 dni zespół walczący o cokolwiek? Zespół pana Redachtóra pewnie by dał radę. Słabe to okrutnie. Ale czego się nie robi dla klikalności. Coraz gorsze to miejsce do czytania merytorycznych informacji. A szkoda.

można pisać o tym procesie który obecnie dzieje się w GSW, że jest to niewypał. Drużyna jest w dużej przebudowie ale już widać sporo pozytywów. Pojawili się świetni młodzi, którzy będą grać dużo, dzięki czemu szybko się rozwiną. Trzeba patrzeć pozytywami i wybiegać w przyszłość Panie Autorze, a nie tylko tu i teraz i że wszystko jest beeeee.

Kerr. Ten trener podobnie jak Zidane czy Mourinho jest przyzwyczajony do tego, że dostaje NAJDROŻSZE ZABAWKI i ciężka, mozolna praca nad odbudową pozycji drużyny nie będzie mu w smak.