EuroCup. Pewny triumf gości z Podgoricy. Fatalny mecz Asseco Arki Gdynia

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Armani Moore
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Armani Moore

Bardzo słaby mecz Asseco Arki Gdyni. Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza przegrali we własnej hali z drużyną KK Buducnost Voli Podgorica 61:78. Mimo porażki gdynianie nadal mają szansę na awans do fazy Top 16.

Fatalny występ Asseco Arki. Goście z Podgoricy wygrali bez najmniejszych problemów - przewagę zbudowali w drugiej kwarcie, a w kolejnej zadali decydujące ciosy.

Podsumowaniem meczu niech będzie występ Josha Bostica. Lider ekipy z Trójmiasta miał 0/8 z gry i popełnił 4 straty. Arka w całym mecz miała 6/24 zza łuku - z czego cztery "trójki" trafili w pierwszej ćwiartce.

Porażka nie zamyka podopiecznym Przemysława Frasunkiewicza drogi do fazy Top 16. Z taką grą jednak przyszłość nie rysuje się w kolorowych barwach.

ZOBACZ WIDEO MŚ w koszykówce. Polacy zagrali świetny turniej! Czas na igrzyska olimpijskie? "To będzie piekielnie trudne zadanie"

Zobacz także. EBL. "Dramat", "są śliskie" - zawodnicy i trenerzy narzekają na nowe piłki

Gospodarze na początku nastawili się na rzuty z dystansu. Rzucali często, ale długo nie potrafili się w strzelić. Rywale prowadzili już 16:8, ale po "trójce" Krzysztof Szubarga pierwsza kwarta zakończyła się remisem.

W drugiej goście z Podgoricy już takiego błędu nie popełnili - przewagę zdobyli dzięki serii 10:1. Gracze Asseco Arki dopiero po zmianie stron zdołali nieco odrobić strat. Zmienili nieco styl gry wykorzystując pod koszem Adama Hrycaniuka.

Goście z Czarnogóry zdołali jednak podkręcić tempo gry, a Nikola Ivanović i Justin Cobbs byli nie do zatrzymania. Od stanu 45:39 podopieczni Petara Mijovicia zaliczyli serię 18:2 trafiając na jej początku trzy ekspresowe "trójki".

Na ostatnią część ekipa z Podgoricy wychodziła prowadząc różnicą 23 punktów i nic złego gościom stać się nie mogło. W grze zawodników z Gdyni było widać totalną bezradność w ofensywie i efektem tego była porażka poniesiona w bardzo słabym stylu.

Zobacz także. BCL. Zmęczenie liderów odbija się na grze. Polski Cukier Toruń ma wyczerpane baterie

Asseco Arka Gdynia - KK Buducnost Voli Podgorica 61:78 (18:18, 12:23, 16:28, 15:9)

Asseco Arka: Leyton Hammonds 11, Armani Moore 9, Dariusz Wyka 8, Devonte Upson 8, Ben Emelogu 7, Krzysztof Szubarga 5, Bartłomiej Wołoszyn 5, Adam Hrycaniuk 4, Josh Bostic 2, Grzegorz Kamiński 2, Wojciech Czerlonko 0.

KK Buducnost: Justin Cobbs 17, Hassan Martin 14, Nikola Ivanović 12, Suad Sehović 11, Scott Bamforth 6, Petar Popović 6, Aleksa Ilić 5, Luka Bozić 2, Danilo Nikolić 2, Martins Meiers 2, Milic Starovlah 1, Zoran Nikolić 0.

#DrużynaMPkt.WP+-
1. Unicaja Malaga 9 17 7 3 845 774
2. Galatasaray Doga Sigorta Stambuł 9 16 6 4 813 792
3. EWE Baskets Oldenburg 9 16 6 4 840 850
4. Dolomiti Energia Trento 9 15 5 5 797 817
5. Buducnost Voli Podgorica 9 13 3 7 784 775
6.. Asseco Arka Gdynia 9 13 3 7 710 781
Komentarze (2)
avatar
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce
21.11.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bostic nie gra i Arka nie istnieje. Ale do play-off się powinni załapać a tam będą znowu groźni. 
avatar
Marecki CS
21.11.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Wasiek, gdzie ta Twoja Arka? Ach sory, zapomniałem że już ją zdradziłeś i teraz się "przykleiłeś" do Anwilu!