EBL. Kolejny wielki poległ w hali CRS. Stelmet Enea BC Zielona Góra bezlitosny dla Asseco Arki Gdynia

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / na zdjęciu: koszykarze Stelmetu Enea BC Zielona Góra
WP SportoweFakty / na zdjęciu: koszykarze Stelmetu Enea BC Zielona Góra
zdjęcie autora artykułu

Z dużej chmury mały deszcz. Stelmet Enea BC Zielona Góra udowodnił, że znajduje się w wybornej formie ostatnimi czasy i pewnie ograł Asseco Arkę Gdynia 87:65. Zespół z "Trójmiasta" nie był w stanie nawiązać walki.

Stelmet Enea BC kontynuuje triumfalny marsz w Energa Basket Liga odnosząc już siódme zwycięstwo z rzędu. We własnej hali podopieczni Żana Tabaka czują się wyśmienicie.

Asseco Arka to już kolejny kandydat do wysokich lokat, który w Zielonej Górze wypadł fatalnie. Anwil przegrał tutaj różnicą 24 "oczek", gdynianie byli lepsi o dwa punkty.

17 punktów dla triumfatorów uzbierał Jarosław Zyskowski, jeden mniej dołożył Tony Meier. Defensywa Stelmetu pozwoliła rywalom na zdobycie zaledwie 65 punktów (36 procent skuteczności rzutów z gry) i wymusiła aż 19 strat.

Zobacz także. EBL. Enea Astoria w końcu w pełnym składzie. Michał Chyliński wraca do gry

Stelmet dominował od początku - zaczął od prowadzenia 9:0. Gospodarze dominowali pod koszami, uciekali "po końcowej" i wymuszali faule. Arka pudłowała z dystansu, a gdy ten element nie funkcjonuje, to i ekipa Przemysława Frasunkiewicza ma problem.

Goście mieli duże problemy w ofensywie - pierwsze punkty zdobyli dopiero w 4 minucie meczu. Na przerwę gospodarze schodzili prowadząc 51:35 i mogli być zadowoleni, bowiem w pełni kontrolowali to, co dzieje się na parkiecie.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Co gorsza zawodnicy z "Trójmiasta" nawet nie wyglądali na takich, którzy mają pomysł na odwrócenie losów pojedynku. W efekcie Stelmet powiększał prowadzenie, a po "trójkach" Tony'ego Meiera i Łukasza Koszarka było już 79:53.

Asseco Arka nie wyglądała na zespół, który chce walczyć o medale, a na zespół, który ma duży problem. Atak gdynian zupełnie nie działał, bo trafili tylko 7 z 29 rzutów zza łuku.

Stelmet wygrał 8 z 10 meczów i w ligowej tabeli jest tuż za liderującym Polskim Cukrem Toruń. Zielonogórzanie są na fali i przed sobą sprzyjający kalendarz spotkań.

Zobacz także. EBL. Nie wszystkie transfery "wypaliły". Które posunięcia kadrowe okazały się najbardziej chybione?

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Asseco Arka Gdynia 87:65 (26:17, 25:18, 20:16, 16:14)

Stelmet Enea BC: Jarosław Zyskowski 17, Tony Meier 16, Ludvig Hakanson 11, Drew Gordon 10, Joe Thomasson 9, Marcel Ponitka 8, Ivica Radić 6, Łukasz Koszarek 5, Przemysław Zamojski 4, Kacper Mąkowski 1, Kacper Traczyk 0, Mołosz Góreńczyk 0.

Asseco Arka: Josh Bostic 15, Leyton Hammonds 11, Bartłomiej Wołoszyn 11, Adam Hrycaniuk 6, Ben Emelogu 6, Armani Moore 4, Devonte Upson 4, Krzysztof Szubarga 3, Wojciech Czerlonko 3, Dariusz Wyka 2, Grzegorz Kamiński 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
22
19
3
2097
1806
41
2
22
17
5
1867
1716
39
3
22
17
5
2078
1837
39
4
22
14
8
1765
1655
36
5
20
15
5
1755
1583
35
6
22
12
10
1786
1792
34
7
22
11
11
1910
1861
33
8
22
11
11
1834
1848
33
9
22
10
12
1724
1772
32
10
22
10
12
1772
1746
32
11
21
10
11
1839
1847
31
12
22
9
13
1711
1790
31
13
22
7
15
1857
1973
29
14
22
5
17
1773
1976
27
15
23
4
19
1808
2135
27
16
22
4
18
1776
2015
26

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Źródło artykułu: