Zion Williamson nieobecny, Ja Morant i Kendrick Nunn docenieni przez NBA

Getty Images / Ethan Miller / Na zdjęciu: Ja Morant
Getty Images / Ethan Miller / Na zdjęciu: Ja Morant

Poznaliśmy dwóch debiutantów, którzy za swoją grę w październiku i listopadzie zostali wyróżnieni przez ligę NBA. To Ja Morant oraz Kendrick Nunn.

Dowiedzieliśmy się, kto z debiutantów został wyróżniony przez NBA po pierwszym miesiącu i kilku dniach sezonu. To Ja Morant z Memphis Grizzlies oraz Kendrick Nunn z Miami Heat. Ich występy pod nieobecność Ziona Williamsona, jedynki draftu 2019 wywarły największe wrażenie.

Zachód wśród pierwszoroczniaków należał do Moranta, który ze średnimi 18,6 punktu, 6,4 asysty oraz 1,3 przechwytu zachwyca w barwach Memphis Grizzlies. Jak na razie jest on też pierwszorzędnym kandydatem do nagrody dla "Debiutanta Roku", 20-latek prowadzi w wyścigu o ten tytuł.

Drugi numer draftu 2019 ma na swoim koncie już pierwszy rzut (nazywany w Ameryce game-winnerem) w ostatnich sekundach, po którym jego drużyna wygrała mecz przeciwko Charlotte Hornets 119:117. Warto też podkreślić, że Morant we wszystkich swoich 17 spotkaniach wychodził w pierwszej piątce. Już teraz jest liderem zespołu - najlepszym strzelcem, najlepszym podającym i najlepszym przechwytującym.

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Kto by pomyślał, że po pierwszym tygodniu w NBA najwięcej z debiutantów będzie mówiło się o zawodniku, który nawet nie został wybrany w drafcie? Kendrick Nunn z Miami Heat pisze historię. Taki start sezonu zaliczył mało kto! - pisaliśmy na łamach portalu WP SportoweFakty w pierwszym dniu listopada. Okazało się, że to nie był tylko chwilowy przebłysk, a początek jego drogi.

Miami Heat z bilansem 14-5 plasuje się aktualnie na bardzo wysokim trzecim miejscu w Konferencji Wschodniej. Tak świetny start sezonu nie byłby możliwy bez wysiłku Nunna, który w 19 meczach zdobywał średnio 16,1 punktu, 2,4 zbiórki i 3,2 asysty. Podobnie do Moranta, jest podstawowym zawodnikiem swojego zespołu. Doświadczony trener Erik Spoelstra desygnował go do gry 19 razy w wyjściowej piątce.

Czytaj także: Trwa świetne pasmo Giannisa Antetokounmpo i Milwaukee Bucks. Odnieśli 12. zwycięstwo z rzędu
Czytaj także: Rynek transferowy EBL. Stal i Spójnia szaleją. Spokój na górze - lider Polski Cukier nic nie zmienia 

Komentarze (0)