Ponad rok temu Tomasz Gielo zadebiutował w barwach Iberostaru Teneryfa, ale już w pierwszym meczu doznał poważnej kontuzji kolana. Reprezentant Polski odbył długą rehabilitację, nie pojechał z kadrą na mistrzostwa świata, ale wrócił na parkiet i odbudowuje swoją pewność w grze.
W ostatnim meczu ligowym przeciwko FC Barcelonie, Gielo wyszedł na parkiet w pierwszym składzie i zdobył 10 punktów. Podobnie było we wtorek, podczas starcia z Brose Bamberg w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów. Polak znów znalazł się w wyjściowej piątce i znów zapisał 10 "oczek" (1/1 za dwa, 2/3 za trzy i 2/2 z linii rzutów wolnych), a do tego miał cztery zbiórki i asystę. Na parkiecie spędził w sumie 20 minut.
Czytaj także: VTB. Bardzo dobry mecz Mateusza Ponitki mimo porażki Zenitu Sankt Petersburg
Iberostar już do przerwy wypracował sobie siedem punktów przewagi i w drugiej połowie kontrolował wydarzenia na parkiecie. Ostatecznie ekipa Gielo triumfowała 82:64, a najwięcej punktów dla zwycięzców zdobył Giorgi Shermadini - 19.
Po siedmiu kolejkach Iberostar przewodzi grupie C z kompletem 14 punktów (bilans 7-0). Gielo zatrzymał swoje średnie na poziomie 3,8 punktu oraz 2,8 zbiórki.
Czytaj także: EBLK. Wisła Kraków zgodnie z planem, Chloe Wells okradała beniaminka w najlepsze
Iberostar Teneryfa - Brose Bamberg 82:64 (17:19, 20:11, 18:16, 27:18)
ZOBACZ WIDEO: Kolarstwo. Robert Korzeniowski w nowej dla siebie roli. Zaangażował się w projekt CCC Team