Od kilku tygodni serwisy informacyjne w Polsce, Rosji oraz Izraelu prześcigały się w podawaniu coraz to nowszych wiadomości w kontekście transferu Macieja Lampe z Khimki Moskwa do Maccabi Tel Awiw. Każdorazowo wszystkie informacje dementował prezes rosyjskiego klubu, Victor Bychkov, stwierdzając, że Polak ma jeszcze ważny kontrakt ze stołeczną drużyną i nigdzie się nie wybiera, aczkolwiek prawdą jest, że obie strony od pewnego czasu negocjowały przejście koszykarza do Izraela.
Szybko okazało się jednak, że kością niezgody będzie pensja gracza. W Rosji Lampe zarabiał bowiem 1,5 miliona dolarów rocznie, a Izraelczycy, trzymając się przyjętej zasady wariantu ekonomicznego i budowania składu na przyszłe rozgrywki w oparciu o zawodników, których zarobki nie przekraczają miliona dolarów za sezon, zaoferowali środkowemu "jedynie" 800 tysięcy dolarów.
Teraz już wiadomo, że obie strony osiągnęły porozumienie. Maccabi zgodziło się zapłacić pewną sumę (której nie ujawniono) odstępnego moskiewskiemu zespołowi, a Polakowi zaproponowali gażę w wysokości 1,4 miliona dolarów. Jeśli po zakończeniu sezonu 2009/2010, trener Pini Gershon dalej będzie widział Lampego w swoim składzie, wówczas kontrakt może zostać automatycznie przedłużony przez klub, a koszykarz w ewentualnym drugim sezonie w stolicy Izraela zarobi tyle samo, co w pierwszym. Warto dodać, że były już gracz Khimki jest jedynym w składzie Maccabi, który rocznie zarobi więcej niż milion dolarów. Do tej pory, włodarze aktualnego mistrza kraju trzymali się zasady kontraktowania zawodników poniżej tej kwoty.
Urodzony w Polsce, aczkolwiek wychowany w Szwecji, Lampe w wieku 14 lat trafił do szkółki Realu Madryt. Trzy lata później, w sezonie 2002/2003 Polak zadebiutował w rozgrywkach Euroligi, rzucając 5 oczek i zbierając 6 piłek w ciągu 10 minut spędzonych na parkiecie przeciwko Partizanowi Belgrad. W czerwcu roku 2003 został wybrany z 30. numerem draftu NBA przez New York Knicks, lecz po kilku miesiącach oddano go do Phoenix Suns. W barwach "Słońc" rozegrał ogółem 37 meczów, stając się najmłodszym graczem w historii tego klubu, który wyszedł na parkiet w sezonie zasadniczym. Następnie został przetransferowany do New Orleans Hornets, a po kilku kolejnych miesiącach przeniósł się do Houston Rockets.
Na Stary Kontynent powrócił przed sezonem 2006/2007, kiedy to związał się z klubem Dynamo Sankt Petersburg. Rosyjska ekipa kilka tygodni później ogłosiła bankructwo, więc po Polaka sięgnęli włodarze Khimki Moskwa, dla których grał nieprzerwanie przez trzy lata. W najlepszym dla siebie okresie notował średnio 16,1 punktu i 6,1 zbiórki w Pucharze ULEB oraz 14,8 punktu i 7,1 zbiórki w Superlidze. Ostatnio jego średnie spadły do, odpowiednio, 9,7 punktu i 4 zbiórek oraz 10,9 punktu i 4,8 zbiórki.
W Maccabi Lampe będzie rywalizował o miejsce w składzie drużyny z amerykańskim środkowym, znanym z epizodu w Anwilu Włocławek D’Orem Fischerem oraz dwójką silnych skrzydłowych: Gabończykiem Stephane Lasme oraz Izraelczykiem Yanivem Greenem. W składzie drużyny znajdują się ponadto obrońcy: Andrew Wisniewski, Chuck Eidson, Raviv Limonad oraz skrzydłowy: David Bluthenthal, Alan Anderson, Guy Pniny i Anton Shvutin. Działacze planują podpisać jeszcze jednego rozgrywającego.
