Jest ostatnia minuta sobotniego meczu z Kingiem Szczecin, starogardzcy kibice cieszą się z pierwszego zwycięstwa swoich ulubieńców we własnej hali, wszystko wskazuje na to, że to wyjątkowo szczęśliwy dzień dla podopiecznych Marka Łukomskiego. Okazuje się jednak, że nie dla wszystkich. Podczas podkoszowego zamieszania niefortunnie upada Michał Kołodziej i nie jest w stanie podnieść się o własnych siłach. Potwierdziły się najgorsze obawy, koszykarz Farmaceutów zerwał więzadło w kolanie i w tym sezonie nie wróci już na parkiet.
Silny skrzydłowy notował dla swojej drużyny w 14 pojedynkach statystyki na poziomie 5.7 pkt. i 3.3 zb. na mecz. To już trzeci gracz, który wypada Polpharmie z rotacji, wcześniej rozgrywki zakończyły się także z powodu poważnych urazów dla Macieja Bojanowskiego i Bartosza Jankowskiego.
Nic wskazuje na to, że w miejsce Kołodzieja pojawi się w szeregach Kociewskich Diabłów nowy koszykarz, bo klub nie ma dodatkowych środków na wzmocnienia. Działacze robią teraz wszystko, aby zatrzymać w zespole Martynasa Paliukenasa, którego kontrakt kończy się wraz z końcem grudnia i obie strony są na dobrej drodze do porozumienia. Starogardzianie kolejne starcie rozegrają 6 stycznia, zmierzą się na wyjeździe z Arką Gdynia.