WNBA: Anna DeForge lekiem na zło Detroit Shock?

Anna DeForge wraca na parkiety ligi WNBA. Była rzucająca m.in. Wisły Can Pack Kraków okres przygotowawczy spędziła w Minnesocie Lynx, gdzie spędziła ostatni sezon za oceanem. Na kilka dni przed tegorocznymi rozgrywkami działacze "Rysic" zdecydowali się jednak pozbyć doświadczonej zawodniczki z drużyny. DeForge znalazła uznanie w Detroit. Czy solidna rzucająca będzie lekarstwem na całe zło, jakie w tym sezonie towarzyszy aktualnym przecież mistrzyniom?

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

- Nasza drużyna ma problemy z grą obwodową. Musieliśmy coś zrobić, żeby wzmocnić tą siłę - mówiła General Manager Detroit Shock Cheryl Reeve. - Zdobywanie punktów z obwodu było naszym dużym problemem w naszym zespole. Zakontraktowanie DeForge z pewnością odciąży trochę nasze liderki Katie Smith i Deannę Nolan. W kluczowych momentach ta weteranka z pewnością będzie nam pomocna. Anna DeForge jest naprawdę dobrą zawodniczką. Jej dołączenie do naszej kadry powinno nam bardzo pomóc.

GM Shock jest również bardzo zadowolona z faktu powrotu do gry swoich dwóch podstawowych zawodniczek podkoszowych, czyli Cheryl Ford i Kary Braxton. Gdy do tego dodamy sprowadzoną właśnie Annę DeForge, siła rażenia Shock powinna znacznie wzrosnąć.

- Nauczyłam się w swojej karierze, że kluczowa jest defensywa. Wszyscy jednak wiedzą, że ja jestem zawodniczką lubiącą rzucać, strzelcem za 3 punkty. Nie uważam, żeby ktokolwiek w tej lidze o tym nie wiedział - powiedziała DeForge.

Mistrzynie WNBA mają nie lada problem właśnie w tym elemencie i zajmują aktualnie ostatnie miejsce w lidze ze skutecznością 29,6 procent w rzutach zza łuku. Sama DeForge może poszczycić się 37,5 procentową skutecznością w czasie swojej kariery, dając swoim drużynom średnio 46 trójek w sezonie. Nowy nabytek ekipy z Michigan z pewnością będzie również odciążeniem dla doświadczonej Katie Smith, która nierzadko spędza na parkiecie praktycznie całe mecze. Była już rzucająca drużyny z Minnesoty będzie szczególnie ważna teraz, kiedy to urazu doznała Deanna Nolan, która na razie ma zalecany odpoczynek od gry.

- Jestem bardzo podekscytowana, że będę częścią tej grupy - mówi DeForge. - Przez lata grywałam przeciwko Katie Smith i Deannie Nolan, a teraz na parkiecie będziemy występować w koszulkach tego samego koloru. Mam nadzieję, że stworzymy solidny zespół.

DeForge słynie również z małej ilości popełnianych strat, co w tym sezonie jest problemem Shock. Notują bowiem one aż 17,2 straty średnio w każdym meczu, co jest wynikiem o 3 większym, w porównaniu z ubiegłym rokiem.

- Kontraktując taką zawodniczkę, jak DeForge, z jej warunkami i skłonnościami do zdobywania punktów, jesteśmy pewni, że był to dobry ruch - zakończyła Reeve.

Poprzedni sezon DeForge spędziła w Drużynie Minnesoty Lynx, gdzie średnio zdobywała 8,5 punktu oraz zbierała z tablic 3 piłki. Wcześniej występowała również w Indianie Fever czy Phoenix Mercury. Jej pierwszym klubem w WNBA było w 2000 roku.. Detroit.

Kibice w Polsce z pewnością doskonale pamiętają Annę DeForge z występów w Wiśle Can Pack Kraków. Z Białą Gwiazdą na piersi DeForge wywalczyła trzy mistrzowskie tytuły z rzędu na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy w latach 2006-2008. W sezonie 2005/2006 została wybrana MVP FGE. Kibice Anny zawsze głośną owacją witają ją w hali przy ulicy Reymonta w Krakowie, gdy tylko ta pojawi się na widowni w roli kibica. Tak było m.in. podczas tegorocznych półfinałów przeciwko Lotosowi PKO BP Gdynia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×