Koszykówka. "Mamy do czynienia z karierowiczem". Gortat odpowiedział na słowa prezesa Piesiewicza

Materiały prasowe / Wojciech Figurski / MG Camp / Na zdjęciu: Marcin Gortat
Materiały prasowe / Wojciech Figurski / MG Camp / Na zdjęciu: Marcin Gortat

Marcin Gortat ma żal do prezesa PZKosz za dzielenie środowiska. - Jestem zaskoczony, że prezes tak mnie zaatakował - mówi były reprezentant Polski.

- Mieliśmy spotkanie, na którym omówiliśmy wiele rzeczy. Miałem wrażenie, że po tym spotkaniu koszykówka zyska. A tu nagle po takiej szpilce wbitej na Balu Mistrzów Sportu, te rozmowy właściwie poszły do piachu. Wydaje mi się, że mamy do czynienia z karierowiczem, a nie człowiekiem, który chce coś osiągnąć dla sportu - mówi Marcin Gortat o konflikcie z prezesem PZKosz Radosławem Piesiewiczem.

W wywiadzie dla portalu sport.pl, były reprezentant Polski odniósł się do wypowiedzi szefa związku podczas Balu Mistrzów Sportu. Piesiewicz stwierdził wówczas, że liderem trzeba być na boisku, a nie w mediach społecznościowych. Nazwisko Gortata wprawdzie nie padło, ale były zawodnik NBA jest przekonany, że prezesowi PZKosz chodziło właśnie o niego.

35-letni Gortat nie spodziewał się ataku ze strony działacza, który - jego zdaniem - takimi wypowiedziami uderza w środowisko koszykarskie w Polsce.

ZOBACZ: Marcin Gortat na 90. urodzinach uczestniczki Powstania Warszawskiego. "Wspaniała uroczystość" >>

ZOBACZ WIDEO Wyniki zeszły na dalszy plan. Trzech motocyklistów próbowało pomóc Paulo Goncalvesowi

- Jestem zaskoczony, że prezes tak mnie zaatakował, bo przed Balem Mistrzów Sportu wydawało mi się, że jesteśmy w dobrych relacjach. (...) Proszę zapytać prezesa dlaczego w takim dniu jak ogłoszenie wyników plebiscytu, kiedy cała Polska to ogląda, prezes wychodzi na scenę i dzieli środowisko, sprawiając, że wszyscy są zniesmaczeni - dodał.

Gortat podkreślił, że pomimo krytyki Piesiewicza nadal jest gotów pomagać polskiej koszykówce. Nie oczekuje za to żadnego wsparcia finansowego od PZKosz.

ZOBACZ: Bal Mistrzów Sportu. Marcin Gortat przyszedł ze swoją ukochaną >>

Komentarze (13)
avatar
OSKAR_B
14.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gortat w czasie rozgrywania MŚ w Chinach nie miał klubu, więc odpadała kwestia jego ubezpieczenia podczas tego turnieju i wystarczyło wyrazić chęć wzięcia w nich udziału jako czynny zawodnik. N Czytaj całość
avatar
Marcin Walczak
14.01.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie. Strzelcie sobie kielicha, albo dajecie po gembie i już! I przestańcie zachowywać się jak niedopieszczone dziewuchy! Zacznijcie działać wspólnie. Tylko tak cos zbudujecie! 
avatar
henryc SKS
14.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Niech wraca do USA i wita pisiorów na lotnisku 
avatar
Stelmet_Falubaz
14.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo dobrze, nigdy Gortat nie przyjechał przygotowany na reprezentację a teraz zachowuje się jak celebrytka i podszywa się pod sukces na MŚ. Można się tylko zastanowić jakim cudem Gortat grał Czytaj całość
avatar
Atomic
14.01.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Bardzo dobrze prezes powiedział, każdy kto interesuje się koszykówką wie, że ma rację... Gortat niech się trzyma z daleka od reprezentacji. Kiedy był potrzebny to strzelał fochy, teraz nie robi Czytaj całość