Mistrzynie Polski szybko odbiły sobie porażkę w finale Pucharu Polski i odprawiły rosyjską ekipę bez najmniejszych problemów.
23 punkty zaliczki przed rewanżem to wielki handicap. Droga do najlepszej ósemki EuroCupu.
CCC zaliczyły 56 procent skuteczności rzutów z gry i zaliczył 83 "oczka". Najskuteczniejsza okazała się Maria Conde. Hiszpanka uzbierała 21 punktów.
Zobacz także. Bolesna porażka Anwilu. Igor Milicić bierze winę na siebie. Milczący Tony Wroten
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w futsalu
Jej powrót do gry po kontuzji to wielki plus dla Marosa Kovacika. Z meczu na mecz jej dyspozycja rośnie i staje się coraz pewniejszym punktem maszyny spod znaku CCC.
Mistrzynie Polski zaczęły od mocnej defensywy - rywalki w pierwszej kwarcie zdobyły zaledwie 8 punktów. Potem przewaga "Pomarańczowych" swobodnie rosła. Jedynym realnym zagrożeniem ze strony MBA była Mariia Kaitukova, która zdobyła 17 punktów i wykorzystała wszystkie cztery próby na dystansie.
Polkowiczanki miały jednak więcej armat i po prostu więcej talentu. Obok Conde tradycyjnie dużo dobrego dało podkoszowe trio, a Danielle Robinson i Miljana Bojović rozdały wspólnie 15 asyst.
Rewanż za tydzień 29 stycznia w Moskwie.
Zobacz także. Czas kluczem dla Polskiego Cukru Toruń. "Idziemy we właściwym kierunku. Potrzebujemy dwóch tygodni"
CCC Polkowice - MBA Moskwa 83:60 (16:8, 23:19, 24:18, 20:15)
CCC: Maria Conde 21, DeNesha Stallworth 17, Ana Maria Filip 14, Artemis Spanou 11, Miljana Bojović 9, Weronika Gajda 7, Danielle Robinson 4, Monika Naczk 0.
MBA: Mariia Kaitukova 17, Anastasia Logunova 12, Liudmila Sapova 9, Nina Glonti 7, Olga Gorbacheva 4, Alexandra Stolyar 3, Varvara Psareva 3, Elizaveta Komarova 3, Anna Leshkovtseva 2, Ekaterina Fedorenkova 0.