EuroCup. MBA Moskwa bez szans. CCC Polkowice jedną nogą w kolejnej rundzie

PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Danielle Robinson
PAP / Maciej Kulczyński / Na zdjęciu: Danielle Robinson

Ćwierćfinały EuroCupu na wyciągnięcie ręki mistrzyń Polski. Koszykarki CCC Polkowice pokonały 83:60 MBA Moskwa i przed rewanżem są niemal murowanym faworytem do awansu.

Mistrzynie Polski szybko odbiły sobie porażkę w finale Pucharu Polski i odprawiły rosyjską ekipę bez najmniejszych problemów.

23 punkty zaliczki przed rewanżem to wielki handicap. Droga do najlepszej ósemki EuroCupu.

CCC zaliczyły 56 procent skuteczności rzutów z gry i zaliczył 83 "oczka". Najskuteczniejsza okazała się Maria Conde. Hiszpanka uzbierała 21 punktów.

Zobacz także. Bolesna porażka Anwilu. Igor Milicić bierze winę na siebie. Milczący Tony Wroten

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w futsalu

Jej powrót do gry po kontuzji to wielki plus dla Marosa Kovacika. Z meczu na mecz jej dyspozycja rośnie i staje się coraz pewniejszym punktem maszyny spod znaku CCC.

Mistrzynie Polski zaczęły od mocnej defensywy - rywalki w pierwszej kwarcie zdobyły zaledwie 8 punktów. Potem przewaga "Pomarańczowych" swobodnie rosła. Jedynym realnym zagrożeniem ze strony MBA była Mariia Kaitukova, która zdobyła 17 punktów i wykorzystała wszystkie cztery próby na dystansie.

Polkowiczanki miały jednak więcej armat i po prostu więcej talentu. Obok Conde tradycyjnie dużo dobrego dało podkoszowe trio, a Danielle Robinson i Miljana Bojović rozdały wspólnie 15 asyst.

Rewanż za tydzień 29 stycznia w Moskwie.

Zobacz także. Czas kluczem dla Polskiego Cukru Toruń. "Idziemy we właściwym kierunku. Potrzebujemy dwóch tygodni"

CCC Polkowice - MBA Moskwa 83:60 (16:8, 23:19, 24:18, 20:15)

CCC: Maria Conde 21, DeNesha Stallworth 17, Ana Maria Filip 14, Artemis Spanou 11, Miljana Bojović 9, Weronika Gajda 7, Danielle Robinson 4, Monika Naczk 0.

MBA: Mariia Kaitukova 17, Anastasia Logunova 12, Liudmila Sapova 9, Nina Glonti 7, Olga Gorbacheva 4, Alexandra Stolyar 3, Varvara Psareva 3, Elizaveta Komarova 3, Anna Leshkovtseva 2, Ekaterina Fedorenkova 0.

Źródło artykułu: