Ruszył Weekend Gwiazd w NBA. Rising Stars Game dla drużyny USA, Bridges MVP. Było efektownie!
Standardowo Weekend Gwiazd w NBA rozpoczął mecz "Wschodzących Gwiazd", wystąpili w nim debiutanci oraz zawodnicy, którzy są w lidze drugi rok.
Luka Doncić trafił niesamowity rzut z połowy boiska przed zejściem do szatni, a jego drużyna, złożona z zawodników spoza Stanów Zjednoczonych prowadziła 81:71. Miles Bridges w trakcie przerwy opublikował na swoim Twitterze post, sugerujący, że po zmianie stron zabierze się do pracy.
Skrzydłowy Charlotte Hornets w poprzednim sezonie, jako debiutant nie został wybrany do meczu "Wschodzących Gwiazd". Teraz miał coś do udowodnienia i w trzeciej kwarcie pokazał, co potrafi. Furorę zrobiło jego zagranie, kiedy odbił piłkę od tablicy i popisał się efektownym wsadem.
Bridges był nie do zatrzymania, wsparli go koledzy z Hornets - Devonte Graham i PJ Washington, a drużyna z USA przeprowadziła zryw, który doprowadził ich do prowadzenia 115:105 po trzech 36 minutach gry. Sama trzecia odsłona zakończyła się wynikiem 44:24.
Trae Young w końcówce spotkania zrewanżował się Luce trafieniem z dalekiego dystansu, a ostatecznie przedstawiciele Stanów Zjednoczonych pokonali graczy Reszty Świata 151:131.
Miles Bridges zdobył 20 punktów, pięć zbiórek oraz pięć asyst i został wybrany MVP. Michael Jordan musiał być dumny, bo młodzi zawodnicy jego klubu zaprezentowali się z dobrej strony na wyjątkowym dla niego parkiecie hali United Center. - Chcieliśmy pokazać w tym meczu, co znaczy Charlotte. I to właśnie zrobiliśmy - komentował Bridges, cytowany przez ESPN.
Eric Paschall dodał 23 punkty do dorobku USA, a 18 "oczek" i siedem asyst miał Young, który trafił 4 na 8 rzutów za trzy. Gracz urodzony w Chicago, faworyt gospodarzy Kendrick Nunn uzbierał 16 punktów.
Dla zespołu Reszty Świata 27 punktów, sześć zbiórek i pięć asyst zanotował skrzydłowy New York Knicks, Kanadyjczyk RJ Barrett, a 22 "oczka" miał Brandon Clarke. Słoweniec Luka Doncić zakończył mecz z 16 punktami.
Wynik:
USA - Świat 151:131 (30:39, 41:42, 44:24, 36:26)
USA: Paschall 23, Sexton 21, Bridges 20, Young 18, Nunn 16, Williamson 14, Jackson Jr. 12, Morant 10, Graham 9, Washington 8.
Świat: Barrett 27, Clarke 22, Doncic 16, Wagner 16, Gilgeous-Alexander 16, Hachimura 14, Mykhailiuk 6, Alexander-Walker 6, Okogie 5, Melli 3.
Czytaj także:
Luke Walton zażartował z Luki Doncicia. "Daj mu swój autograf". Słoweniec odpowiedział
Paula George'a może czekać kolejna przerwa. Graczowi LA Clippers odnowiła się kontuzja